 |
"Nigdy nie będę tak słaby, by być zależny od kogoś" .
|
|
 |
Nie bolą mnie niespełnione marzenia i nadzieję. Nie bolą mnie kłótnie czy też plotki. Bolą mnie fałszywi ludzie i to, że z każdą chwilą jest ich coraz więcej. / crazydream
|
|
 |
Nie zamierzam biegać za kimś kto ciągle przyspiesza kroku. / zozolandia
|
|
 |
Sekrety ranią. Kłamstwo rani. Prawda też może sprawiać ból. Miłość potrafi zabijać. Samotność też. Więc gdzie jest szczęście? / nenaa
|
|
 |
Moje naiwne, nierealne marzenia. Papierowe marzenia, które ulotne jak powiew wiatru nigdy się nie spełnią. / nenaa
|
|
 |
|
Chciałam zapomnieć. Ale trudno zapomnieć o kimś, kogo twarz widuje się codziennie.
|
|
 |
to wszystko mnie tak cholernie boli, przeszłośc mnie boli, to jaka jestem mnie boli.. nie pozostaje nic tylko zamknac się w sobie, odizolować się od wszystkich, przemysleć to wszystko, zacząc ryczec, i mieć wszystko w dupie :(
|
|
 |
jak mogłam powiedzieć 'nie', kiedy każda komórka Jego ciała cicho prosiła mnie o 'tak'? jak miałam opierać się przez pocałunkami, skoro moje wargi bezwzględnie je uwielbiały? jak mogłam nie zrzec się wolności, gdy w grę wchodziło uwięzienie w Jego sercu?
|
|
 |
najważniejszy był Jego uśmiech, gdy nad ranem odnajdywał mnie tuż obok.
|
|
 |
zakończyłam masę znajomości, wiele z nich niebywale zażyłych i wydawać by się mogło, trwałych. zerwałam kontakt, przestałam dzwonić i pytać, co słychać. nie zapomniałam - wciąż pamiętam niektóre z potężnych rozkmin, wspólne plany, drobne marzenia. w którymś momencie zrezygnowałam z kilkuletniej pasji i choć dla wielu może się wydawać, iż pozostał po niej tylko jeden obszerny folder ze zdjęciami oraz kilka dyplomów, to w mojej duszy też ma swoją szufladkę. rozstałam się z kimś, kogo kochałam, i dotąd nie wypaliło się to do końca. przez to wszystko, żyję chwilą, teraźniejszością. przy każdej próbie zaplanowania czegoś z zapasem, przeprowadzki w przyszłość, poukładana w moim sercu przeszłość wypadała z szafek. uciekam, mając nadzieję, iż zostawię to tam gdzie powinnam - za sobą, że nie pójdzie w moje ślady, a zostanie zapomniane.
|
|
 |
uwielbiam to wycieńczenie. ból w mięśniach, plecach. ramiona, które ledwo co zmuszam do jakiegokolwiek ruchu. lekkie skurcze i zakwasy. wszystkie te banały, które świadczą o tym, że mimo przeszkód, nie stanę w miejscu. zawsze będzie ta potworna chęć, by pójść dalej w stronę majaczącego się w górze szczytu, by wygrać.
|
|
 |
drobne w kieszeniach szortów na jakiś napój, piłka do siatkówki pod ręką, piasek w skarpetkach, we włosach, wszędzie, na ramionach zaledwie koszulka połączona ewentualnie z cienką bluzą - już wiem czego przez ostatnie miesiące mi brakowało.
|
|
|
|