 |
|
[1] On jest tam, ja wciąż tu. Są kilometry, ale przecież one były zawsze i pomimo wszystko nigdy nie miały być dla nas problemem. Mieliśmy być dla siebie bez względu na to gdzie się w danym momencie znajdujemy, miało być tak jakbyśmy ciągle byli blisko. Więc naprawdę nie rozumiem co dalej, czy to kilometry, czy problem tkwi w nas samych, a może po prostu to nigdy nie miało szans? Ale jeśli to był błąd, to był on największym jaki kiedykolwiek popełniłam, ale którego z czasem nadal nie żałuję. To on dał mi wiele, nauczył mnie jak to jest kochać naprawdę, jak to jest czuć się kochanym i autentycznie ważnym. Dał mi coś, czego nie dostałam od nikogo innego. Coś, czego być może nikt nie byłby w stanie mi dać. Pokazał mi rzeczy, których wcześniej zwyczajnie nie dostrzegałam, uświadamiając przy tym jak ważne jest docenianie najmniejszych z drobiazgów. Poświęcił mi swój czas i wiele innych, a w tym siebie samego również.
|
|
 |
|
[2] Nauczył żyć w poczuciu szczęścia, i w bólu.. którego później być może było stanowczo za dużo. Nauczył mnie cierpieć i znosić to cierpienie dla czegoś, czego byłam tak bardzo pewna, czego chciałam ponad wszystko. Kiedy on myślał, że wszystko się układa, ja krwawiłam wewnątrz siebie i w rzeczywistości marzyłam tylko o tym by zaprzestać czuć. Stawał się coraz szczęśliwszy, a ja nie miałam zamiaru odbierać mu tego co go tak cieszyło. Wstawał i zasypiał z nadzieją na jeszcze lepszy dzień, kiedy to mnie zabijał czas. Nie domyślał się, a nawet jeśli to nie zrobił nic aby cokolwiek zmienić. Nie mógł zrobić. Zbyt miękkie serce i wyraźnie zbyt słabe by już wcześniej coś powiedzieć. By o coś zawalczyć. Czas upływał a wraz z nim to co mieliśmy i to co tylko ja chciałam mieć, no i my. My również traciliśmy na znaczeniu. Traciliśmy siebie, mając nadzieję, że przyszłość da nam jednak nowe szanse na to by cokolwiek zmienić. / Endoftime.
|
|
 |
Boże, tak cholernie boję się przyszłości, po prostu boję się kolejnego dnia.
|
|
 |
w środku siadam ze zmęczenia.
|
|
 |
pamiętam Twoje słowa że mnie nigdy nie zostawisz, nie spodziewałam się że tak mocno mnie zranisz.
|
|
 |
wciąż pamiętam dzień kiedy Cie poznałam. właśnie wtedy zrozumiałam że sie zakochałam.
|
|
 |
przez chwile miałam Ciebie obok mnie a Ty rozmyłeś sie w jak najgorszym śnie.
|
|
 |
bo generalnie bardzo boli fakt iż jutro kończy szkołe i już sie więcej nie zobaczymy.
|
|
 |
walcz ! masz 50% szans że poniesiesz porażke ale też tyle samo szans na to że odniesiesz sukces i poczujesz co to szczęście.
|
|
 |
ooo niee. to już najwyższy czas by zacząć wlaczyć o to co kocham.
|
|
 |
patrze na zdjęcia i nie moge uwierzyć że kiedyś byliśmy szczęśliwi.
|
|
|
|