 |
|
To tak wygląda, kiedy stoję na krawędzi
To jest tak, jak załamuję się kiedy w końcu uderzam o ziemię
To jest tak, kiedy boli jak udaję, że nie czuję bólu
To jest tak jak znikam kiedy chcę wyrzucić co siedzi we mnie
|
|
|
|
To jest tak, kiedy czuję, że ignoruję słowa, które do mnie mówisz
To jest tam, gdzie zatracam się w sobie kiedy uciekam od ciebie
To jest ktoś kim jestem, kiedy nigdy siebie nie znałam
To jest to, co wybieram kiedy nic innego mi nie pozostaje
|
|
|
|
Jestem tu znów
z dala od ciebie o tysiąc mil
całkowity nieład, rozproszone kawałki tego,
kim jestem
próbowałem usilnie
myślałem, że mogę zrobić to sam
po drodze straciłem tak wiele
wtedy zobaczyłem twoją twarz
wiem, że ostatecznie jestem twój
odnalazłem wszystko, co myślałem, że zgubiłem wcześniej
wzywasz me imię
przybywam do ciebie w kawałkach
więc możesz znów odbudować mnie jako całość
Przybyłem niespełniony, zagubiony
Lecz nadałaś sens temu, kim jestem
Jak kawałki puzzli w twym oku
/Red-Pieces
|
|
|
|
Tak jak mój ojciec odszedł,
Siedem lat minęło tak szybko.
Obudź mnie, gdy wrskończy się wrzesień.
Znów przyszedł deszcz.
Spadając z gwiazd.
Przenikając przez mój ból.
Stając się tym, kim my jesteśmy.
Teraz moja pamięć odpoczywa,
Lecz nigdy nie zapomni co straciłem.
Obudź mnie gdy skończy się wrzesień.
|
|
|
|
Lato nadeszło i minęło.
Niewinny nie może trwać.
Obudź mnie, gdy skończy się wrzesień.
|
|
|
|
Bywają dni, kiedy nienawidzę wszystkich, którzy znają moje imię.
|
|
|
|
Wiesz, od tamtego dnia wiele się zmieniło. z uśmiechu na jej twarzy nie pozostało już nic. kolor jej błękitnych tęczówek prawie wyblakł. zmył się razem z łzami, które wylewa co noc. smutek stał się dla niej priorytetowym nałogiem. a sylaby czyjegoś imienia wciąż odbijają się od pustych ścian jej ponurego pokoju w tył.
|
|
|
|
Niektórzy ludzie uważają, że mogą wejść i wyjść z naszego życia, pewnego dnia będą zaskoczeni zamkniętymi drzwiami.
|
|
|
|
Cholernie cieszy mnie fakt , że od nikogo nie jestem uzależniona . nie ulegam czyimś wpływom , nie zmieniam się by sie komuś przypodobać . żyje jak chce , ale mam swoje zasady . a Ty ? nie wiesz co tracisz żyjąc ot tak , bez zastanowienia .
|
|
|
|
Na pasztecie pisało, że termin kończy się w dwutysięcznym trzynastym. my zginiemy, pasztety zostaną. masz szanse, mała.
|
|
|
|
I co teraz? Co mam zrobić żeby w końcu zapomnieć? Brawo dotknęłam już dna. Lepiej Ci?
|
|
|
|
Dodaj komentarz
