 |
Na początku był ból. ogromny, niewyobrażalny ból. łzy, popękane serce i mnóstwo smutnych piosenek, królujących na mojej liście najczęściej odtwarzanych. później złość. złość na niego, na to jak się zachował i że wszystko zniszczył. odizolowanie się od świata i wymazywanie z pamięci wszystkiego, co dotyczyło i przypominało jego. teraz? akceptacja. poddanie się. i tylko walczę z szybkością bicia mojego serca, gdy staje się dostępny. i tylko walczę ze wspomnieniami, których jest za dużo.
|
|
 |
`
Wtedy zrozumiał jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochał się w jej uśmiechniętych oczach. Zakochał się w Niej. Przypadkowe przeznaczenie.< 3
|
|
 |
weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź..i stój tam ze mną , aż się zmęczę i spadnę
|
|
 |
`Ciągle mi ciebie brak . Gdy tylko nie ma cie przy mnie pojawiają się chwile, w których chciałabym się do cciebie przytulić i usłyszeć "wszystko będzie dobrze, to tylko kwestia czasu"
|
|
 |
`Usłyszałam twoje imię . Mimowolnie się uśmiechnęłam . Pragnęłam by nikt nie zauwazył jak bardzo mi zalezy i jak błyszczą mi oczy ;*
|
|
 |
chore pretensje o to, że udawałam, kłamałam. pytania o to, co się stało, dlaczego - czemu już nie palę się do rozmów z Nim, które obiecaliśmy sobie utrzymać, czemu notorycznie nie mam dla Niego czasu, nie chcę spacerów, pojawiania się na tych samych vixach. nie rozumiał. nie zdawał sobie sprawy z tego, że jeśli oderwę się od książki, prasowania, zmywania czy filmu, a zajmę się Nim - wszystko wróci. powroty bolą.
|
|
 |
obserwowałam jak się przemęcza. późnym wieczorem zamykał się w czterech ścianach, wiązał rękawice na rękach i walił w worek treningowy, wylewając wszystko to, co czuł. każdego ranka pojawiał się w szkole, przesączony najlepszymi perfumami, z zadziornym uśmiechem na ustach. zgrywał się. omiatając swoim głosem, słowami kolejne laski, zapominał o wymazywaniu bólu ze spojrzenia. codzienne trenowanie by nie mieć czasu myśleć o przeszłości, inne zdobycze by jakoś odbić swoją gorycz na płci żeńskiej - żeńskiej, bo ja do niej należałam, ja złamałam Jego serce. wojownik, chciał rewanżu.
|
|
 |
Romantyczna kolacja i bukiet róż? To nie dla mnie .. Mi wystarczy ławka w parku, twoja obecność i poczucie, że coś dla Ciebie znaczę .. < 3
|
|
 |
Siedziała na łóżku w dresie. W tle słychać było smutną muzykę. Opierając głowę o ścianę z jej oczu po bladych policzkach popłynęły łzy, a w głowie wciąż przewijały się myśli, co jeszcze się spierdoli.
|
|
 |
I jak cię dziś zobaczyłam jedna połowa chciała się na ciebie rzucić obdarowywując milionami pocałunków a druga wyjebać za to wszystko .
|
|
 |
Przeszedł obok , a ja poczułam jak coś chwyta mnie za gardło . To był znak , że wciąż go kocham ; *
|
|
 |
Siedząc na kanapie rozłożona w Twoich objęciach, czując Twoje ciepło wiem, że to szczęście ♥♥ .
|
|
|
|