 |
Czasem lepiej wcześniej odpuścić, niż podwójnie cierpieć.
|
|
 |
Kochani moblowicze : Ile Możdżonek ma wzrostu , Ile Mika ma zarostu , Ile Zati na trybunach siedział , Ile Igła słów wypowiedział , Ile Bartman po wkurzał ludzi , Ile Kubiak w obronie się trudził , Ile Żygadło piłek rozegrał , Ile Kurek punktów zdobył , Ile żeśmy z Gruszką meczów wygrali , Ile razy Jarosz z Ruciakiem asy serwisowe posyłali , Ile Winiar wyciął kawałów , Ile podczas PŚ zawałów , Ile pośród Kibiców radości , Ile Anastasi ma w sobie serdeczności , Ile Piter emocji ma w środku , Ile ludzi mieści się w SPODKU , Tyle zdrowia, pomyślności, szczęścia, ciepła, zdrowia, radości, "wesołych zajączków", "radości podczas rodzinnych spotkań'' ''malowanych jajek" i oczywiście "mokrego śmigusa". / autor - totalnymeksyk musiałam mam nadzieje , że sie nie gniewasz ; **
|
|
 |
wesołych świąt i baaardzo mokrego poniedziałku ; ) ; **
|
|
 |
nigdy nie będę w stanie odmówić mu miłości.
|
|
 |
Myślę, że SIATKÓWKA ma wielu takich kibiców : )Kibic - osoba wyjątkowa.
To osoba wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Spędzająca długie godziny przed ekranem telewizora z wypiekami na twarzy, trzymająca kciuki za ukochany zespół. Zdzierająca gardło na stadionie bądź dopingująca wraz z innymi na hali. To osoba wierna od dziecka, od młodzieńczych lat, od kilkunastu miesięcy, nieprzerwanie. I choć nieraz w napadzie złości przeklina i wypiera się dalszego wspierania drużyny, to tak naprawdę nie wyobraża sobie swojego życia bez tych emocjonujących chwil To osoba, która wie, co to łzy szczęścia i wysokie skoki pod sam sufit po kolejnej spektakularnej wygranej. Nieobca jej również gorycz porażki, tak trudna do przełknięcia. To osoba, która nie wstydzi się swojej wielkiej, sportowej miłości, która właściwie odwzajemniana jest poprzez zwycięstwa. To osoba, która z dumą prezentuje światu klubowe barwy, którym pozostaje wierna. To osoba mająca niezłego bzika na punkcie danej dyscypliny sportu.
|
|
 |
Moje życie składa się z kilku elementów, z miłości do bliskich i setek momentów.
|
|
 |
- Wstawaj do szkoły . Najgorsze słowa jakie kiedykolwiek słyszałam .
|
|
 |
a dzisiejszy wieczór chciałabym spędzić z tobą, oglądając kolejny raz z rzędu naszą ulubioną komedię. a później chciałabym zasnąć wtulona w twoje ramiona i przez całą noc nie ruszyć się nawet na milimetr, żebyś przypadkiem mi nigdzie nie uciekł. a rano, kiedy bym się obudziła, chciałabym, żebyś zaspanym głosem powiedział do mnie 'cześć kochanie' i przywitał długim pocałunkiem, a później powiedział, jak bardzo mnie kochasz. i nawet zniosłabym, jakbyś przez następne pół godziny narzekał, że wszystko cię boli, bo przez noc nawet nie drgnąłeś, żeby przypadkiem mnie nie obudzić ♥ / mojekuurwazycie
|
|
|
|