głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika maarti

''Żadna z Was nie zrozumie jaki poczułam strach. ''

kokaiina dodano: 23 września 2012

''Żadna z Was nie zrozumie jaki poczułam strach. ''

pytasz co u mnie? jesteś bezczelny.  691

kokaiina dodano: 23 września 2012

pytasz co u mnie? jesteś bezczelny. [691]
Autor cytatu: 691

jesteś zwykłym dupkiem w czarnym BMW  jesteś zwykłym dupkiem  pełno takich tu.

kokaiina dodano: 23 września 2012

jesteś zwykłym dupkiem w czarnym BMW, jesteś zwykłym dupkiem, pełno takich tu.
Autor cytatu: 691

Byłbyś w stanie coś stracić  by zyskać mnie?

kokaiina dodano: 23 września 2012

Byłbyś w stanie coś stracić, by zyskać mnie?
Autor cytatu: niekoffana

on uwielbia moje powykręcane włosy z w każdą stronę po deszczu a ja tego nienwidzę  P teksty kokaiina dodał komentarz: on uwielbia moje powykręcane włosy z w każdą stronę po deszczu a ja tego nienwidzę ;P do wpisu 23 września 2012
było ciemno  nie widziałeś jak płaczę.  691

kokaiina dodano: 23 września 2012

było ciemno, nie widziałeś jak płaczę. [691]
Autor cytatu: 691

i wiesz  gdybym mogła cię dotknąć  przytulić  pocałować  może wtedy świat w moich oczach wyglądałby trochę inaczej. może one miałby trochę inny  weselszy kolor.   niechcechciec

kokaiina dodano: 23 września 2012

i wiesz, gdybym mogła cię dotknąć, przytulić, pocałować, może wtedy świat w moich oczach wyglądałby trochę inaczej. może one miałby trochę inny, weselszy kolor. / niechcechciec
Autor cytatu: niechcechciec

Pytasz czy złamałeś mi serce? Nie  nie złamałeś. Ty je zmiażdżyłeś  podeptałeś  zmieszałeś z błotem i potraktowałeś jak szmatę. Nie  nie złamałeś w ogóle.  esperer

kokaiina dodano: 23 września 2012

Pytasz czy złamałeś mi serce? Nie, nie złamałeś. Ty je zmiażdżyłeś, podeptałeś, zmieszałeś z błotem i potraktowałeś jak szmatę. Nie, nie złamałeś w ogóle. /esperer
Autor cytatu: esperer

To takie prymitywne. Słuchać jak ktoś mówi Ci  że odchodzi i uświadamiać sobie  iż wcale nie zabiera Cię ze sobą  a porzuca tutaj samą  reagować lekkim uśmiechem  pozorującym zrozumienie. Tak  rozumiem  tak  tak  tak  podczas kiedy całe wnętrze krzyczy z pytaniem: dlaczego? Byłam niewystarczająca? Niezbyt dobra? Przekonujesz siebie  że jesteś w stanie skończyć to z klasą  patrząc mu w oczy. Uparcie odsuwasz od siebie świadomość  że wpatrujesz się w jego źrenice bez łez  które szklą Twoje spojrzenie.  Oczywiście. Rozumiem   zapewniasz. Nie przytula Cię na pożegnanie  a kiedy odwraca się  mimowolnie wyciągnięte ręce wędrują w jego stronę  przeszywając chłodne powietrze. Koniec września  liście spadają Ci pod stopy. Pękło Ci serce  to nic.

definicjamiloscii dodano: 23 września 2012

To takie prymitywne. Słuchać jak ktoś mówi Ci, że odchodzi i uświadamiać sobie, iż wcale nie zabiera Cię ze sobą, a porzuca tutaj samą; reagować lekkim uśmiechem, pozorującym zrozumienie. Tak, rozumiem, tak, tak, tak, podczas kiedy całe wnętrze krzyczy z pytaniem: dlaczego? Byłam niewystarczająca? Niezbyt dobra? Przekonujesz siebie, że jesteś w stanie skończyć to z klasą, patrząc mu w oczy. Uparcie odsuwasz od siebie świadomość, że wpatrujesz się w jego źrenice bez łez, które szklą Twoje spojrzenie. "Oczywiście. Rozumiem", zapewniasz. Nie przytula Cię na pożegnanie, a kiedy odwraca się, mimowolnie wyciągnięte ręce wędrują w jego stronę, przeszywając chłodne powietrze. Koniec września, liście spadają Ci pod stopy. Pękło Ci serce, to nic.

A przy Nim to już nie są motylki w brzuchu. To milion trzepoczących skrzydełek w sercu.

definicjamiloscii dodano: 23 września 2012

A przy Nim to już nie są motylki w brzuchu. To milion trzepoczących skrzydełek w sercu.

Mija szesnasty rok mojej obecności w tym miejscu  na tym świecie  wśród wszystkich tych ludzi. Krótko. Marny odcinek czasu  niosący świadomość  że większość jeszcze teoretycznie przede mną. Zamykam powieki  uśmiech. Opuszkami palców prawej dłoni przejeżdżam po lewej. Powoli  delikatnie. To nie to samo  ale idea jest bardzo podobna. Przypominam sobie jego palce   idealnie wpasowujące się w moje  chłonące wszystkie fragmenty mojego ciała  wplatające się we włosy  ciepłe... Każdego dnia staję przed masą ludzi  wymieniam spostrzeżenia  przeprowadzam rozmowy. Nowe znajomości i pewność  że nie będzie drugiego takiego kogoś  jak On  serce nie zabije w taki sposób.

definicjamiloscii dodano: 23 września 2012

Mija szesnasty rok mojej obecności w tym miejscu, na tym świecie, wśród wszystkich tych ludzi. Krótko. Marny odcinek czasu, niosący świadomość, że większość jeszcze teoretycznie przede mną. Zamykam powieki, uśmiech. Opuszkami palców prawej dłoni przejeżdżam po lewej. Powoli, delikatnie. To nie to samo, ale idea jest bardzo podobna. Przypominam sobie jego palce - idealnie wpasowujące się w moje, chłonące wszystkie fragmenty mojego ciała, wplatające się we włosy, ciepłe... Każdego dnia staję przed masą ludzi, wymieniam spostrzeżenia, przeprowadzam rozmowy. Nowe znajomości i pewność, że nie będzie drugiego takiego kogoś, jak On, serce nie zabije w taki sposób.

potrzebuję Cię   bo jesteś moim podstawowym składnikiem życia .   niechcechciec

dzyndzelek dodano: 23 września 2012

potrzebuję Cię , bo jesteś moim podstawowym składnikiem życia . / niechcechciec
Autor cytatu: niechcechciec

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć