 |
Miałam dokończyć książkę... Od kiedy z Tobą jestem nie umiem. Nie mam weny. Zero wyobraźni. Czy jestem szczęśliwa? Nie wiem. Lubię się śmiać to chyba nie jest ze mną aż tak źle.
|
|
 |
Wiecie co? Może i jestem bezuczuciwą suką, ale czasem coś mnie dotknie. Coś zaboli. Dziękuję Max, że powiedziałeś mi prosto z mostu parę rzeczy. Dzięki Tobie chciało mi się płakać przez Kubę. Dziękuję! Powiedziałeś mi wszystko czego potrzebowałam od dawna.
|
|
 |
Oj Maxnamieszałeś. Wiesz o tym i ja to wiem, ale mówię Co, że nie aż tak bardzo. A wiesz dlaczego? Bo namieszałeś w dobry sposób. Uświadomiłam sobie wiele rzevzy. Dziękuję Brooo!
|
|
 |
|
- Zakład o 5 zł że przez całą lekcje będę żuł gumę? - dobra. Prosze Pani on żuje gume !
|
|
 |
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany...
|
|
 |
Mimo wszystko, potrzebuję tego bałaganu, który robiłeś mi w życiu.
|
|
 |
boże skoro nie mogę być z nim , spraw chociaż żeby każda minuta mojego cierpienia w magiczny sposób przemieniała się w minutę szczęścia dla niego ; (
|
|
 |
proszę, nie uśmiechaj się na do widzenia. będzie mi łatwiej.
|
|
 |
To zabawne, że ktoś może złamać Ci serce, a Ty mimo to wciąż go kochasz tylko, że tymi połamanymi częściami.
|
|
 |
To nie jest tak, że nie chcę na Ciebie patrzeć. Po prostu łatwiej powstrzymać łzy, gdy oczy są zamknięte.
|
|
 |
Znowu staniesz przede mną,
zawsze robisz mi to we śnie,
Będę patrzyał jak odchodzisz,
Chociaż chciałabym się odwrócić,
Będę myślała ile dałabym komuś,
Kto by czas zawrócił,
Kto by zatrzymał wskazówki,
Tylko na ten jeden moment,
W chwili, w której cię poznałam,
Poszłabym już w drugą stronę.
|
|
|
|