![Ludzie nie mają odwagi a gdy jej nabiorą często jest już za późno...](http://files.moblo.pl/0/3/6/av65_30617_tumblr_lao8q9wydt1qb27xko1_500_large.png) |
Ludzie nie mają odwagi , a gdy jej nabiorą, często jest już za późno...
|
|
![Ktoś kto zawiódł Cię w najgorszym momencie Twojego życia nie zasługuje na to by być obok Ciebie w tym najlepszym..](http://files.moblo.pl/0/3/6/av65_30617_tumblr_lao8q9wydt1qb27xko1_500_large.png) |
Ktoś kto zawiódł Cię w najgorszym momencie Twojego życia, nie zasługuje na to, by być obok Ciebie w tym najlepszym..
|
|
![Najważniejsze abyś miała pewność że jest ktoś kto Ciebie rozumie.](http://files.moblo.pl/0/3/6/av65_30617_tumblr_lao8q9wydt1qb27xko1_500_large.png) |
Najważniejsze abyś miała pewność, że jest ktoś kto Ciebie rozumie.
|
|
![robienie hałasu to dla nas pierdolony standard!](http://files.moblo.pl/0/3/6/av65_30617_tumblr_lao8q9wydt1qb27xko1_500_large.png) |
robienie hałasu to dla nas pierdolony standard!
|
|
![Wkładam szerokie spodnie i bluzę z kapturem niech mówią co chcą mam ich głęboko w dupie!](http://files.moblo.pl/0/3/6/av65_30617_tumblr_lao8q9wydt1qb27xko1_500_large.png) |
Wkładam szerokie spodnie i bluzę z kapturem, niech mówią co chcą mam ich głęboko w dupie!
|
|
![Brudna prawda o życiu w szerokich spodniach.](http://files.moblo.pl/0/3/6/av65_30617_tumblr_lao8q9wydt1qb27xko1_500_large.png) |
Brudna prawda o życiu w szerokich spodniach.
|
|
![2.jakiś blask wyraz nie są szare i przerażające. Ja sam jestem mrokiem krzyczącym ciszą gdy nie ma we mnie melodii Twojego oddechu. Oddam Ci każdy naskórek naszego świata zbudowanego z naszych wspólnych uczuć o których szeptały nasze serca. Złoże go na Twoje dłonie byś zobaczyła że przetworzyłem DNA i stałem się jednością z naszą wykreowaną wspólną rzeczywistością. Jeśli zaczniesz robić rozbiórke naszej galaktyki zaczniesz zdzierać ze mnie skórę do krwi aż zostaną tylko kruche kości. Kości które bez podstawowego budulca jakim są Twoje dłonie skruszą się tak po prostu. Nie zostanie ze mnie nic zabijesz mnie będę martwy.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
2.jakiś blask, wyraz, nie są szare i przerażające. Ja sam jestem mrokiem krzyczącym ciszą, gdy nie ma we mnie melodii Twojego oddechu. Oddam Ci każdy naskórek naszego świata zbudowanego z naszych wspólnych uczuć, o których szeptały nasze serca. Złoże go na Twoje dłonie byś zobaczyła, że przetworzyłem DNA i stałem się jednością z naszą, wykreowaną, wspólną rzeczywistością. Jeśli zaczniesz robić rozbiórke naszej galaktyki, zaczniesz zdzierać ze mnie skórę do krwi, aż zostaną tylko kruche kości. Kości, które bez podstawowego budulca jakim są Twoje dłonie, skruszą się tak po prostu. Nie zostanie ze mnie nic, zabijesz mnie, będę martwy.
|
|
![1. Wziąłem plecak de którego spakowałem każdą noc która nie mijała godzinami a łzami czas nie istniał była tylko tęsknota. Dołożyłem jeszcze każdą myśl o Tobie że odkąd wprowadziłaś się do mojego serca stałaś się się ulubionym filmem rejestrowanym przez mój mózg musiałem schować do plecaka każdy dzień godzinę minutę. Pokryłem to porankami kiedy jeszcze nie do końca wiedząc która jest godzina uśmiechałem się do ukryty na tele sms od Ciebie snu o Tobie lub po prostu do Ciebie bo byłaś w mojej głowie i wszędzie. Wyruszam na Mont Everest naszych wspólnych marzeń i by znaleźć gdzieś w krętych szlakach wszystko co zgubiliśmy w ostatnim czasie zaufanie porozumienie sens. Wyruszam w podróż by odnaleźć naszą miłość. Nie wrócę póki nie chwycę Jej mocno w dłonie i nie wypuszczę więcej. Nie zasnę już nigdy by nie wyślizgnęła mi się z rąk i rozpadła. Ale nie zasnę też dlatego że muszę nadrobić czas kiedy moje puste oczy nie mogły wypełniać się Tobą. Gdy odbijają Twój obraz mają jaki](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
1. Wziąłem plecak de którego spakowałem każdą noc, która nie mijała godzinami, a łzami, czas nie istniał, była tylko tęsknota. Dołożyłem jeszcze każdą myśl o Tobie, że odkąd wprowadziłaś się do mojego serca stałaś się się ulubionym filmem rejestrowanym przez mój mózg musiałem schować do plecaka każdy dzień, godzinę, minutę. Pokryłem to porankami kiedy jeszcze nie do końca wiedząc, która jest godzina uśmiechałem się do ukryty na tele, sms od Ciebie, snu o Tobie, lub po prostu do Ciebie, bo byłaś w mojej głowie i wszędzie. Wyruszam na Mont Everest naszych wspólnych marzeń i by znaleźć gdzieś w krętych szlakach wszystko co zgubiliśmy w ostatnim czasie; zaufanie, porozumienie, sens. Wyruszam w podróż by odnaleźć naszą miłość. Nie wrócę póki nie chwycę Jej mocno w dłonie i nie wypuszczę więcej. Nie zasnę już nigdy by nie wyślizgnęła mi się z rąk i rozpadła. Ale nie zasnę też dlatego, że muszę nadrobić czas kiedy moje puste oczy nie mogły wypełniać się Tobą. Gdy odbijają Twój obraz mają jaki
|
|
![wole nic nie mieć niż mieć coś na niby.](http://files.moblo.pl/0/3/6/av65_30617_tumblr_lao8q9wydt1qb27xko1_500_large.png) |
wole nic nie mieć niż mieć coś na niby.
|
|
![Brak mi wiary w siebie...](http://files.moblo.pl/0/3/6/av65_30617_tumblr_lao8q9wydt1qb27xko1_500_large.png) |
Brak mi wiary w siebie...
|
|
![2.Abyś nauczyła mnie dawać Ci bukiety miłości i czekoladki szczęścia bez śladów krwi od noży słów.Błagam wyrwij kata wszelkiego życia w moich tkankach i bądź firmamentem moich ust by wciąż potrafiły się uśmiechać.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
2.Abyś nauczyła mnie dawać Ci bukiety miłości i czekoladki szczęścia bez śladów krwi od noży słów.Błagam,wyrwij kata wszelkiego życia w moich tkankach i bądź firmamentem moich ust,by wciąż potrafiły się uśmiechać.
|
|
![1.Moje płuca jak tłoki mechaniczne wertują powietrze do serca otóre pompuje samodestrukcje.Nie potrafię zliczyć nocy kiedy leżałem z toną myśli i nie potrafiłem się podnieść.To tak jakbym chciał policzyć każdą kroplę w oceanie po kolei.Patrzę na Słońce które rozświetla moje ciało tak jak świeca mapę z tajnym kodem do skarbu.U mnie są to szlaki blizn przecięć draśnięć wprost do epicentrum moich uczuć.To droga kręta i zawiła mój labirynt wspomnień.Jeśli przedrzesz się przez puszczę pogrzebów mojego serca i pieśni żałobnych mej duszy znajdziesz się tam ale zatkaj uszy ponieważ usłyszysz przerażający krzyk mordowanych uczuć.Katowane duszone krojone miażdżone wyją o ratunek ale ściany są szczelne.Usłyszysz ich błagania jedynie wchodząc do epicentrum bądź gdy w moim pustych dziurach źrenicowych ujrzysz sens swojego jutra i kolejne lata.Chciałbym byś pokazała małemu chłopcu którym jestem że niewolno krzywdzić i zabijać.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
1.Moje płuca jak tłoki mechaniczne wertują
powietrze do serca,otóre pompuje
samodestrukcje.Nie potrafię zliczyć nocy kiedy
leżałem z toną myśli i nie potrafiłem
się podnieść.To tak jakbym chciał policzyć
każdą kroplę w oceanie po kolei.Patrzę na
Słońce,które rozświetla moje ciało tak jak
świeca mapę z tajnym kodem do skarbu.U
mnie są to szlaki blizn,przecięć,
draśnięć wprost do epicentrum moich uczuć.To droga kręta i zawiła,mój labirynt
wspomnień.Jeśli przedrzesz się przez puszczę
pogrzebów mojego serca i pieśni żałobnych mej
duszy znajdziesz się tam,ale zatkaj uszy,ponieważ usłyszysz przerażający krzyk
mordowanych uczuć.Katowane,duszone,krojone,miażdżone wyją o ratunek, ale ściany
są szczelne.Usłyszysz ich błagania jedynie
wchodząc do epicentrum bądź,gdy w moim
pustych dziurach źrenicowych ujrzysz sens swojego jutra i kolejne lata.Chciałbym byś pokazała małemu chłopcu,którym jestem,że niewolno krzywdzić i zabijać.
|
|
|
|