 |
to niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie . -- > zerozboczek ♥
|
|
 |
Te intrygi, kłamstwa z Waszej strony nic nie dały, bo nadal się kochamy i jesteśmy w chuj szczęśliwi. To on codziennie rano wlecze się na trening cały zaspany, a minutę po wstaniu pisze mi smsa, że chce dalej spać. To on planuje naszą przyszłość. To on pisze dla mnie piosenki, których potem mi nie daje posłuchać. To on wodzi opuszkami palców po moim ciele. To on muska moje wargi. To on jest moją miłością. I możecie nam zazdrościć albo znaleźć swoją miłość i nie ukrywać uczuć, gdyż gdybyśmy my je ukrywali, dzisiaj nie słyszałabym od niego, jak bardzo mnie kocha . -- > zerozboczek ♥
|
|
 |
Nikt nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo pragnę odetchnąć z ulgą. Odetchnąć ze słowami 'zrobiłam wszystko by to ogarnąć i ogarnęłam to'. Przede mną ciężki czas, aczkolwiek z taką siłą jaką posiadam mogę zrobić ogromnie wiele . -- > zerozboczek ♥
|
|
 |
no i co z tego, że już nie jesteśmy razem, nie żyjemy dla siebie i dzięki sobie nawzajem. wciąż będziesz, w porannej kawie i każdym obłoku pary, w ubraniach, które wciąż tobą pachną, w kocu, na który rozlałeś wino, w każdym lustrze, które już nie odbija twojej twarzy. nawet w lodówce, między puszkami zimnego piwa, gdzieś będzie się błąkać twoje wspomnienie. żyjące we wszystkim co mnie otacza, co tworzy mój świat, którego kiedyś byłeś definicją. na starych wyblakłych zdjęciach, w trzaskających płomieniach ogniska. w moich myślach, gdzie pozostaniesz nieśmiertelny./nieswiadomosc
|
|
 |
|
choćbyś miała koronę i szlacheckie nazwisko, dla mnie pozostaniesz dziwką. | scoobychrupek
|
|
 |
|
uśmiech przez misia jest, jakby źle nie było, mam Jego. Olek :*
|
|
 |
i obrzydził mi świat, ten w wersji bez niego. ten bez dwóch kubków kawy, zamiast jednego, ten bez pocałunków w gorącej parze nad nimi. świat, pozbawiony kolorów słońca, które obiecywało nowy, pełen możliwości dzień. bez gwiazd, które niegdyś nazwane naszymi imionami - teraz były jedynie błyszczącymi punkcikami na czarnej mapie nieba. zabrał ze sobą cały sens, jakby po prostu spakował go do reklamówki i biorąc pod pachę, wyszedł. i jego perfumy, które zawsze dopełniały wizerunek łazienkowej półki, zniknęły. szafa opustoszała, zabrakło w niej jego koszul. w końcu, pozbawił mnie nawet wspomnień. wpakował je do walizki, wraz z tym swoim ulubionym kubkiem, wraz z rysunkiem Drogi Mlecznej, wraz z sensem, ubraniami i tymi drogimi perfumami. zabrał wszystko. nawet zdjęcia. i serca też, nie oszczędził. /nieswiadomosc
|
|
 |
gdzieś, którejś z bezsennych nocy. między drugą trzydzieści trzy, a trzydzieści cztery. dopadła mnie silniej, niż mogłabym to wytrzymać. a jednak, naparła z każdej strony, z zewnątrz, od wewnątrz. przez okno. niepojęta sercem samotność, nieuchwytna, na pozór. złapała mnie mocno i choć uderzałam rękoma, młócąc powietrze, kotłowałam pościel, nie odchodziła. palce, zimniejsze niż lód, oplatała wokół mojej szyi. jakąś częścią siebie, tą zrównoważoną, chciałam się jej pozbyć, jednak tak dobrze było mi ze świadomością, że właśnie ona, może sprowadzić ubłagany koniec. pozbawiona uczuć, zapomniałabym o nim. zapomniałabym o miłości, którą mnie poczęstował a potem wyrwał z gardła, wraz z sercem. to on zaprosił ją do mojego pokoju. samotność. to on dał jej adres i klucz. zabił mnie, przez pośrednika./nieswiadomosc
|
|
 |
zawieszam -- > zerozboczek ♥
|
|
 |
I kiedy nagle całkiem przypadkiem znajdujesz się w "waszych wspólnych miejscach", kiedy każdy facet pachnie jak On, kiedy na każdym kroku spotykasz "waszych wspólnych znajomych" a Jego nigdzie nie ma... Tęsknisz . . -- > zerozboczek ♥
|
|
 |
to Niby to tylko przyjacielski buziak w policzek, ale za każdym kolejnym razem serce bije coraz szybciej . -- > zerozboczek ♥
|
|
 |
Gdy ją ujrzał, uśmiechnął się szeroko. Podbiegł do niej i uściskał z całej siły, tak, jakby nie widział jej już kilka lat. Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek. Wyznał jej miłość.. Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie. Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych, brązowych oczach.. Była szczęśliwa.. Po raz pierwszy, od dłużego czasu, poczuła, że ma wszystko czego potrzebowała . -- > zerozboczek ♥
|
|
|
|