 |
Twoje ciało pachnie grzechem
|
|
 |
rozgrzewaj mnie, tak jak rosół w niedzielne popołudnie
|
|
 |
jestem emocjonalnie zepsuta, przyjdź później
|
|
 |
giń w moich myślach i giń kurwa we śnie
|
|
 |
napij się, napierdol i odpłyń razem ze mną...
|
|
 |
Nie mieliśmy kiedyś nic, prócz siebie,
dotyków dłoni, krzyków w gniewie i morza łez.
Zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie,
ale na którymś z postojów zostawiliśmy sens.
|
|
 |
Wiesz.. Są osoby o których się nie zapomina przez całe życie. I właśnie Ty taką osobą jesteś. Jestem pewna, że Cię nie zapomnę. Tego jak mnie zawsze rozbawiałeś, tego jak mnie raniłeś i tego jak później wszystko wracało do najlepszego porządku. i mimo tego, że to już koniec, to były najpiękniejsze chwile mojego życia.
|
|
 |
Z tamtych obietnic został pył, który rozsypał czas po glebie.
Czytaj, że nie zostało nic, dlatego nie ma już mnie i Ciebie.
Nie ma co gadać, po co udawać, że jeszcze coś nas łączy.
|
|
 |
Widzę Twoją twarz w obrazach naszej przeszłości.
Twoje oczy, gdy mówiłem szczerze o miłości,
Twoje oczy, gdy układaliśmy wspólnie plany,
te w których nie było nienawiści i zdrady.
|
|
|
|