 |
Choć nie byliśmy na zawsze, ja zawsze będę o nas pamiętać.
|
|
 |
Zacząłem potrzebować tego, na co mówisz bliskość.
Z nadzieją w sercu, a w oczach z iskrą.
|
|
 |
Byliśmy jak dwa różne płomienie świecy, czaisz? Ty chcesz ogrzać świat swym ciepłem ja chce go spalić.
|
|
 |
Chciałbyś nie wiedzieć, a najlepiej zniknąć. Mam klucz dla ciebie, chodź naprawimy wszystko.
|
|
 |
A potem, a potem byłem już tylko kłopotem, śladem nieudanej miłości, wyrzutem sumienia.
|
|
 |
Nie rob mi nadziei . Powiedz jak jest . Jesli kochasz - zostan. Jesli nie - odejdz i nie wracaj wiecej. Mam juz doscyc tego balaganu w mojej glowie.
|
|
 |
Okazyjnie to można się napić, a nie kochać.
|
|
 |
Bo wszystko co kocham jest zamknięte w tej jednej osobie.
|
|
 |
ta dziwna podświadomość że i tak prędzej czy później się z nim rozstaniesz.
|
|
 |
i nagle ziemia rozstąpiła mi się pod nogami, kiedy powiedziałeś, że odchodzisz.
|
|
 |
˙Za kilka lat wyreżyseruje film pod tytułem 'Skurwysyn', a Ciebie obsadze w głownej roli.
|
|
 |
jest dobrze . - mówiła zapłakana z żyletką w dłoni gotowa na smierć.
|
|
|
|