 |
|
Możesz robić co chcesz , bo zawsze tak robisz . A ja Ci będę wybaczać , bo przecież zawsze Ci wybaczam . To chore . | dzyndzel .
|
|
 |
|
Czasami wolałabym cię nigdy nie spotkać , nie pokochać. Żyć jak dawniej , bez bólu i wspomnień . Czasami wolałbym byś nigdy nie został częścią mojego życia . | dzyndzel .
|
|
 |
|
ukrywamy wszystko, także miłość, bo wiemy jak ostatnio się skończyło.
|
|
 |
|
" Niech cały świat się o nas martwi , czy będziemy martwi Ty zamknij oczy , przecież jesteśmy tu sami "
|
|
 |
|
Nie myśl sobie , że Cię kocham czy coś , ale Twój uśmiech to będą miały nasze dzieci . | dzyndzel
|
|
 |
|
Nie muszę używać siły . Słowami ranię jak nikt . | dzyndzel .
|
|
 |
|
Analizuję każdą rozmowę, każdy gest , każde słowo , każdy ruch jaki wykonałam w twoją stronę by zrozumieć .. co zrobiłam nie tak .
|
|
 |
|
Smutne, niebieskie oczy, sztuczny uśmiech. Pękniętym paznokciem pukam w lustro. Kim ty do cholery jesteś?
|
|
 |
|
Gdyby robienie jednego loda przedłużało życie o dzień to byłabyś nieśmiertelna, dziwko./esperer
|
|
 |
|
zamiast iść do przodu ja się cofam. uciekam od ciebie, miłości, wszystkiego. sięgam po fajkę, jedną, drugą, spalam paczkę. wskazówki zegara przesuwają się za szybko. biorę ostatni łyk zimnej kawy i stawiam kubek na brzegu parapetu. wyglądam przez okno, przymykam powieki, chowające się promienie słońca, zmuszają mnie do tego. jedna myśl w głowie, a może faktycznie powinniśmy napisać koniec, niczym w baśniach brzechwy. nie wiem, ale gubię się. już nie w odcieniu twoich oczu, a własnym życiu. / slaglove
|
|
 |
|
stanęłam przed tobą zupełnie naga, obdarta ze wszelkiej prywatności i intymności. z sercem na dłoniach i naiwną wiarą dziecka, powierzyłam ci je, z nadzieją że będzie bezpieczne. /slaglove
|
|
|
|