 |
ręki Ci nie podam, ale w oczy powiem wszystko.
|
|
 |
ja nie jestem wredna, tylko Ty nie potrafisz przyjąć szczerości na klatę.
|
|
 |
w życiu na przekór wszystkiemu trzeba robić głupstwa i mieć kaprysy.
|
|
 |
tu prócz garstki przyjaciół same fałszywe pyski, które będą z Tobą, jeśli będą z tego zyski.
|
|
 |
jestem definicją tego, czego Ty nie jesteś.
|
|
 |
entuzjastycznie w ramach odnowy skreślam błąd stary, popełniam nowy.
|
|
 |
To ból sprawia, że dorastamy...
|
|
 |
Bóg umiera, jeśli go nie kochamy, ale ja nie umarłam, choć nikt mnie nie kochał.
|
|
 |
Kocham ten stan, w którym się śmieje, odwalam i nie umiem utrzymać pionu .
|
|
 |
|
I już dziś piszę list do świętego Mikołaja, by zdążył przeczytać, by nie zapodział się gdzieś w tumanie innych, by od razu zaczął zdobywać dla mnie prezent, który jest nie lada wyzwaniem, by znalazł odpowiednio wielkie pudło w którym Cię pomieści, kochanie.
|
|
|
|