głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lubietrampki

Jeśli naprawdę Cię kocha to odległość ani pogoda nie ma znaczenia.

grincher dodano: 27 stycznia 2013

Jeśli naprawdę Cię kocha to odległość ani pogoda nie ma znaczenia.
Autor cytatu: noniegadaj

zbieram rany na sercu  jak żul puszki po piwie. grincher

grincher dodano: 27 stycznia 2013

zbieram rany na sercu, jak żul puszki po piwie. grincher

głebokie gardło i masz twardo. BAŚKA MISTRZUNIO!

grincher dodano: 27 stycznia 2013

głebokie gardło i masz twardo. BAŚKA MISTRZUNIO!

siedzę samotnie na zimnym betonie  a serce powolnie zamienia się w stal  nie wiem  czy jeszcze potrafię kochać i może właśnie dlatego zostałem sam.

grincher dodano: 27 stycznia 2013

siedzę samotnie na zimnym betonie, a serce powolnie zamienia się w stal, nie wiem, czy jeszcze potrafię kochać i może właśnie dlatego zostałem sam.

W miłości na odległość trzeba nauczyć się żyć razem.

grincher dodano: 27 stycznia 2013

W miłości na odległość trzeba nauczyć się żyć razem.

w tym  że jest dobrze chyba nie ma nic złego.

grincher dodano: 27 stycznia 2013

w tym, że jest dobrze chyba nie ma nic złego.

Widziałem krople łez na jej ustach. Na ustach tej  którą kocham. Była delikatna jak zawsze i zarazem tak chłodna  jak ktoś całkiem daleki. W jej oczach pustka  przerażająca pustka choć źrenice pozornie próbowały się uśmiechać. Czułem jej zimny oddech na swoim karku  czułem ten ból  czułem jak na ramieniu koszulka przesiąka jej łzami  nie zrobiłem nic. Opuszkami palców na wargach uciszałem jej krzyk. Tłumiła w sobie wiele  coraz więcej. Tłumiła marzenia i chęć ich spełnienia. Nóż przy krtani  ucisk w płucach  brak oddechu  dławiła się krwią  lecz nie powiedziała nic. Chciała tak. Chciała umrzeć ze świadomością życia. Chciała.   Endoftime.

endoftime dodano: 25 stycznia 2013

Widziałem krople łez na jej ustach. Na ustach tej, którą kocham. Była delikatna jak zawsze i zarazem tak chłodna, jak ktoś całkiem daleki. W jej oczach pustka, przerażająca pustka choć źrenice pozornie próbowały się uśmiechać. Czułem jej zimny oddech na swoim karku, czułem ten ból, czułem jak na ramieniu koszulka przesiąka jej łzami, nie zrobiłem nic. Opuszkami palców na wargach uciszałem jej krzyk. Tłumiła w sobie wiele, coraz więcej. Tłumiła marzenia i chęć ich spełnienia. Nóż przy krtani, ucisk w płucach, brak oddechu, dławiła się krwią, lecz nie powiedziała nic. Chciała tak. Chciała umrzeć ze świadomością życia. Chciała. / Endoftime.

I wiecie co  uczucia tworzą  ale również niszczą.

endoftime dodano: 13 stycznia 2013

I wiecie co, uczucia tworzą, ale również niszczą.

A W SYLWESTRA? BANIA  ZA KAŻDEGO KTO KLIKNIE W PLUSIKA? :D

endoftime dodano: 28 grudnia 2012

A W SYLWESTRA? BANIA, ZA KAŻDEGO KTO KLIKNIE W PLUSIKA? :D

A może zbyt często myślimy o nas samych? Może chodzi o to  że zbyt często czegoś nie zauważamy  zbyt często coś pomijamy pędząc w przód? Z dnia na dzień jesteśmy znacznie inni  gubimy samych siebie gdzieś pomiędzy szarą rzeczywistością tego codziennego syfu. Mylimy pojęcia  zatrzymujemy sens nie mając pojęcia co dalej  i to akurat żadne z nas nie potrafi odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak jest. Dlaczego walczymy z realiami? Dlaczego nie potrafimy pogodzić się z tym jak jest? Dlaczego odrzucamy to co dają nam inni  co od siebie daje nam świat i jedyne czego próbujemy to wyłącznie żyć po swojemu  z własnymi przekonaniami i na własnych regułach? Ile można okłamywać samych siebie i trwać w czymś nie będąc tego pewnym? Ile można żyć ciągnąc za sobą niewidzialną nić absurdu? Abstrakcja  ludzki idiotyzm  oderwane pojęcia. Funkcjonujesz? Bo dali Ci szansę  dali Ci życie i nie spieprz tego.   Endoftime.

endoftime dodano: 28 grudnia 2012

A może zbyt często myślimy o nas samych? Może chodzi o to, że zbyt często czegoś nie zauważamy, zbyt często coś pomijamy pędząc w przód? Z dnia na dzień jesteśmy znacznie inni, gubimy samych siebie gdzieś pomiędzy szarą rzeczywistością tego codziennego syfu. Mylimy pojęcia, zatrzymujemy sens nie mając pojęcia co dalej, i to akurat żadne z nas nie potrafi odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak jest. Dlaczego walczymy z realiami? Dlaczego nie potrafimy pogodzić się z tym jak jest? Dlaczego odrzucamy to co dają nam inni, co od siebie daje nam świat i jedyne czego próbujemy to wyłącznie żyć po swojemu, z własnymi przekonaniami i na własnych regułach? Ile można okłamywać samych siebie i trwać w czymś nie będąc tego pewnym? Ile można żyć ciągnąc za sobą niewidzialną nić absurdu? Abstrakcja, ludzki idiotyzm, oderwane pojęcia. Funkcjonujesz? Bo dali Ci szansę, dali Ci życie i nie spieprz tego. / Endoftime.

mam okrutny styl  gram w zośkę płodem  i nie słucham metalu jak ten typ co ruchał dode  WSRH

zaksia22 dodano: 26 grudnia 2012

mam okrutny styl, gram w zośkę płodem i nie słucham metalu jak ten typ co ruchał dode/ WSRH

Mogę przypuszczać  że teraz łapie cię shiza  Jak trip na szałwii to właśnie tej płyty klimat  Psycha? jaka psycha? tego już dawno nie ma  Zmieniła się w tytan  wszelkie ataki odpiera  To Chore melodie  przy tym nie zamkniesz powiek  Chyba  że dusza odejdzie  ciało zostanie po tobie  Szkliste i zimne jak zimowe poranki  Masz tutaj bit do którego śmierć chciałaby tańczyć  Ale pierdolę ją  może sobie pomarzyć  Ta głupia suka do śmierci nie pozna naszych twarzy  I dalej dajemy rap z ulic gdzie Szatan jest Bogiem  Tu nie jarają się Biblią  bardziej Vince'm Corleone  Siedemnastolatka z czterdziestoletnim chłopakiem  Ona robi za dominę  on w lateksie na kanapie  Za marne drobne i dusza sprzedana diabłu  Dobroć i zło  tutaj nie ma dylematu  Słoń

zaksia22 dodano: 26 grudnia 2012

Mogę przypuszczać, że teraz łapie cię shiza Jak trip na szałwii to właśnie tej płyty klimat Psycha? jaka psycha? tego już dawno nie ma Zmieniła się w tytan, wszelkie ataki odpiera To Chore melodie, przy tym nie zamkniesz powiek Chyba, że dusza odejdzie, ciało zostanie po tobie Szkliste i zimne jak zimowe poranki Masz tutaj bit do którego śmierć chciałaby tańczyć Ale pierdolę ją, może sobie pomarzyć Ta głupia suka do śmierci nie pozna naszych twarzy I dalej dajemy rap z ulic gdzie Szatan jest Bogiem Tu nie jarają się Biblią, bardziej Vince'm Corleone Siedemnastolatka z czterdziestoletnim chłopakiem Ona robi za dominę, on w lateksie na kanapie Za marne drobne i dusza sprzedana diabłu Dobroć i zło, tutaj nie ma dylematu/ Słoń

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć