 |
|
Jesteś zawsze czymś więcej niż sądzisz na swój temat.
— Mateusz Grzesiak ‘Alpha Human’
|
|
 |
|
Pęka mi serce z powodu tych wszystkich niewypowiedzianych słów, skrywanych emocji, niezrealizowanych planów, niespełnionych marzeń i chwil, których nigdy nie było. — tak, właśnie dziś.
|
|
 |
|
Głucho. Nie ma nic gorszego niż cisza z jego strony, kiedy Ty wyrzucasz z siebie wszystkie żale z prędkością światła. Wszystkie obelgi i przykre słowa odbijają się od niego nie powodując nawet najmniejszego grymasu na twarzy. Jego opanowanie i spokój doprowadzają do jeszcze większej furii i dopuszczasz się rękoczynów, lecz twoje nadgarstki lądują w uścisku jego dłoni. Oboje tkwicie w bezruchu patrząc sobie głęboko w oczy, a kiedy emocje opadną lądujesz w jego ramionach. On zna Cię na wylot i wie, że takie akcje to chwilowa burza hormonów i najlepiej to przeczekać. Wie, że wystarczy wyszeptane do ucha ledwo słyszalne "kocham Cię" i muśnięcie szyi delikatnym pocałunkiem. To miłość mała i MUSISZ o to dbać. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Naucz mnie, jak żyć tam, gdzie Ciebie nie ma. Naucz mnie, jak zapamiętywać każdą Twoją czułość, by pączkowała wtedy, gdy jesteś daleko. Naucz mnie, jak nie budzić się z krzykiem, bo jesteś nie dla mnie. Naucz mnie, jak patrzeć na innych mężczyzn, by nie widzieć w nich Ciebie. | Marta Fox
|
|
 |
|
' Uśmiecham się, wiem, że nie mam zawsze racji a najlepsza zemsta to brak reakcji.
|
|
 |
|
Od wódki rozum krótki, ale pomysły przednie.
|
|
 |
|
Musi pani trochę zobojętnieć, uzbroić się psychicznie przeciwko zbyt silnym uczuciom. — muszę
|
|
 |
|
Do każdego "Tęskniłam" i do każdego "Kocham". Do uśmiechów i subtelnych gestów. Do pocałunków i ciała. Do bezpieczeństwa i troski, spokoju i ciepła. Do Niej. Wyczekuję i wracam.
|
|
 |
|
"We never change, do we?"
|
|
 |
|
Przy zachowaniu równowagi, warto jest przy tym oddychać. Bo potem głowa boli i łzy lecą jak chcą.
|
|
 |
|
Kochając kogoś bardzo mocno znaczy cierpieć razem z nim. Czasami to cierpienie boli bardziej niż można sobie to wyobrazić. Czasami jest to początek totalnej katastrofy.
|
|
 |
|
Pomagam wszystkim wkoło, daje rady, jakich pierdolony psycholog by nie wymyślił, a sama nie potrafię ogarnąć syfu, który rozrywa mnie od środka. Nie radzę sobie z jego uśmiechem, kiedy na mnie patrzy. Nie radzę sobie z ciszą, z którą mnie zostawia na kolejne tygodnie. Nie radzę sobie z drżącymi dłońmi przy odpalaniu papierosa. Mam milion wad, ale potrafię kochać. Potrafię oddać serce, jak nikt, nikomu. - fucking true.
|
|
|
|