 |
- Takie to piwo jakieś.. Pierwsze dwa łyki obrzydliwe, normalnie mnie odrzuca, ale im więcej tym lepsze, a potem to już nawet można powiedzieć, że smaczne a jak już kończę, to mi szkoda, że tak mało. - No. Ja tak mam z moim facetem. / < 3
|
|
 |
Tnę myśli na kawałki i zamykam wszystkie drzwi. Nie możesz wrócić, Twoje miejsce spłonęło.
|
|
 |
Możesz odejść, możesz stchórzyć i uciec, możesz spieprzyć i poddać się, możesz, bo nigdy nie zostanę sama, bo oni zawsze są, pojawili się tak nieoczekiwanie, wybrali mnie, wjechali z buta w moje życie, bez pozwolenia zapętlili się w moich problemach, pomagali, nie pytając mnie o pozwolenie i byli zawsze i są zawsze i zawsze będą, niezależnie od innych, więc możesz, możesz spokojnie odejść, nawet teraz.
|
|
 |
śmiej się, baw, imprezuj, mów tylko o samych pozytywnych aspektach Twojego życia. oni niech zazdroszczą, niech plotkują, niech wierzą, że układa Ci się tak zajebiście. Przyjaciel i tak będzie znać prawdę.
|
|
 |
nie ma to jak gruba vixa w środku tygodnia :D
|
|
 |
rozmyślam,
jak dużo poświęciłam
dla osób,
które na poświęcenie nie zasługiwały.
|
|
 |
.. i pierwsze pizdencje już w dzienniku. :)
|
|
 |
Nie, nie powiem już ani słowa więcej niż to konieczne. Nie przeproszę, nie poproszę, nie zawalczę, nie sprzeciwie się, nie zrobię już nic, przegrałeś.
|
|
|
|