 |
najśmieszniejsze jest to, że nie wychodziło nam ani życie razem ani życie osobno.
|
|
 |
A przecież tak bardzo chcę Ci oznajmić, że ledwo bez Ciebie oddycham. /?
|
|
 |
Kim ty jesteś że sprawiasz że czuję się tak dobrze? Kim jesteśmy żeby mówić sobie że jesteśmy nieporozumieniem? Oh, kim jestem żeby mówić że jestem zawsze twoja? Kim jestem żeby wybierać chłopaka którego wszyscy uwielbiają ? Oh, nie widzę powodu dla którego nie moglibyśmy być po prostu osobno.. Wpadamy na siebie jakbyśmy zawsze byli w ciemności. Oh, nie sądzę żebyś mnie zbytnio znał, zupełnie, zupełnie... / ellie goulding
|
|
 |
Nie myślę o Tobie. Nie żyję Tobą.
|
|
 |
To jest tak, że znam swoją wartość i wiem do czego zmierzam, ale potem się zbliżasz, a ja przestaje myśleć, patrzę w Twoje oczy i pamiętam tylko jak mam na imię i że żyję tu tylko dla Ciebie.
|
|
 |
nie mam pojęcia co będzie dalej i kto zostanie, gdy wszystkich wokół zabraknie.
|
|
 |
znowu te chore rozkminy, kto powie pierwszy to co oboje wiemy
|
|
 |
Wstań, no wstań, podnieś się, wiem że było ciężko, za ciężko, wiem, że leżąc na podłodze nie czuje się wstrząsów sypiącego się życia, wiem, wiem wszystko, ale wstań, wstań, zanim świat Cię zdepcze.
|
|
 |
Kolejna flaszka, w tle trzask szkła, obok koleżanka poszła jebać się jak szklanka. Pijacki bełkot łączy w pary ludzi alko, teraz widzę że tu większość same chamy, kurwy, patos./ Bonson < 3
|
|
 |
Jestem tą dziwną pieprzoną romantyczką z rockiem w słuchawkach i czerwonych najkach na nogach, jestem tą ważąca 49kg niunią w szpilkach, której przekleństwa możesz usłyszeć z drugiego końca ulicy, jestem tą żującą gumę panną z mało inteligentną miną, ale potrafiącą rozpierdolić Cię intelektualnie w 5 minut, jestem tą dziewczyną-nerdem, jarającą się wszystkim co science fiction, ale też piszczącą na widok szpilek, jestem tą niewierzącą w ludzi samotniczką, posiadającą najlepszą ekipę, jestem jednym wielkim znakiem nierówności, brakiem definicji, nie wiem kim jestem.
|
|
 |
Może i jestem młoda, ale przeżyłam już wieki.
|
|
|
|