 |
zepsuty świat który przyniosła miłość, słony smak ust, nie pamiętam ich imion.
|
|
 |
Ponoć jestem dobra, ale czegoś brak mi, brak mi wiary w siebie, to nie wymysł wyobraźni .
|
|
 |
Obwiązał pętlę na szyi, to namiastka błazna, chciał przez nią skoczyć - choć nie była tego warta.
|
|
 |
brak mi skrzydeł, by się wznieść ponad asfalt, upadły anioł co zostawił serce w zastaw.
|
|
 |
Dzisiaj znamy się gorzej, bowiem musieliśmy dojrzeć, i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń, i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni, i brak mi jej najmocniej, lecz to wymysł wyobraźni jest.
|
|
 |
ze skrajności w skrajność ..
|
|
 |
Nie używaj słów których nie rozumiesz, obiektywnie jesteś tylko szarym tłumem.
|
|
 |
'niestety nie mam tyle wódki, żeby to wszystko zrozumieć.'
|
|
 |
chcę tylko, żebyś był pewny tego, co robisz, bo już nie mam siły znowu o kimś zapominać.
|
|
 |
nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie, czuć Twój uśmiech na swych wargach, dłoń w dłoni, powolny oddech na mym kark, za każdym razem przyprawiający o dreszcze, i czuć jak trzymasz mnie przy sobie, tak cholernie mocno, jakbym była wszystkim czego potrzebujesz.
|
|
|
|