 |
|
Pamiętam. Pokój pachniał świeżymi jabłkami, a Ty wyglądałeś jak wyjęty z rozkładówki..
|
|
 |
|
Czasem czuję się jak górnik z odrobinę czystszą robotą. Przekopuję swą pamięć w poszukiwaniu odłamków wspólnych chwil, a w każdej chwili mogę skonać na niewydolność komory sercowej.
|
|
 |
|
Twój obraz gubię powoli. Czasem się waham co do odcieniu Twoich oczu: wzburzone morze czy poranne niebo? Już nie pamiętam. Tracę bezpowrotnie wspomnienia. Nie wiem kto kogo pocałował pod dębem i kto chwycił pierwszy czyją rękę. Uciekasz z mej pamięci.
|
|
 |
|
Zostaniesz dla mnie kawałkiem nieba. Wiaderkiem wspomnień, wiatrem we włosach. Zostaniesz kawałkiem mojego serca, tym najbardziej bolącym.
|
|
 |
|
Idź. Póki jestem w stanie opanować swe dłonie. Idź. Nim oplotę Twą talię w błagającym uścisku. Idź. I nie oglądaj się za siebie. Po co mym myślom zostawiać złudną nadzieję.
|
|
 |
|
problemów masz multum, ale pamiętaj jedno, co by się nie działo będąc sobą i tak przejdziesz to piekło.
|
|
 |
|
jeśli moje słowa będą dla Ciebie czymś, to wiedź, że nadal mamy siebie pod skórą, w lustrzę widzę Nas a nie siebie.
|
|
 |
|
fakt, nie powinnam żałować tego, że Cię poznałam, bo przecież wtedy byłam szczęśliwa, i to właśnie wtedy wszystko było najlepsze.
|
|
 |
|
i dobrze wiem, że nie jesteś dla mnie, że nigdy nie byłbyś dla mnie na wyłączność i nigdy nie będę mogła nazwać Cię własnych szczęściem, mam tą świadomość ale i tak nadal próbuje się przyzwyczaić do tej myśli.
|
|
 |
|
zdajesz się niezauważać mojej rozmazanej szminki i włosów w nieładzie; to ostatni nasz taniec,
zrobisz wszystko by trwał wiecznie.
|
|
|
|