 |
|
Trzymałem ją za rękę, byłem przy niej bo wiedziałem, że tego potrzebuje. Na jej twarzy nie widniał uśmiech. Jej oczy były zapłakane. Bezbronna i niewinna stała obok mnie. Jej włosy delikatnie opadały na czarną tkaninę. Widziałem ją w innym odzwierciedleniu niż zazwyczaj. Była cała przepełniona smutkiem, radość jaką nosiła w sobie nagle z niej wyparowała. Serce krajało mi się na ten widok, ale nic nie mogłem zrobić. Przecież nie mogłem wskrzesić zmarłego. Co chwila mocniej łapała mnie za rękę. Pragnąłem zabrać ją z tamtą i móc przytulić. Widziałem jak stara się ukryć ból, który przepełnia jej ciało. Bałem się o nią. Chciałem by poczuła się bezpieczna, bo przecież w jej oczach było widać strach. Widziałem jak cierpi. Właśnie wtedy uświadomiłem sobie, że po moim odejściu będzie jeszcze gorzej. Dziś wiem dlaczego na każde pożegnanie powtarza mi, że mam na siebie uważać. Boi się, że straci zbyt wiele. W ciszy prosiłem Boga by miał ją pod swoją opieką.. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
|
Miałaś nie płakać, miałaś być twarda, co z Tobą jest?
|
|
 |
|
Widziałeś mnie setki razy nago, od razu po przebudzeniu, nieogarniętą też, chorą, zmęczoną, marudną, czy zalaną w trupa, gdzie rzygałam w Twoim łóżku. Jesteś całym moim światem, I love you.
|
|
 |
|
Zaimponowało mi to , jak na mnie patrzyłeś . Z jaką delikatnością łapałeś mnie za rękę i to z jaką pewnością obejmowałeś moje ramiona.
|
|
 |
''uśmiecham się, mimo, ze w środku coś cholernie mnie rozpierdala'' / 2810
|
|
 |
chcesz poznać mnie z każdej strony? sadze, ze nie zniesiesz tej presji, która budują mijający cie ludzie, wpatrujący się w ciebie tłum i czyhający na chwile nie uwagi i twoja skuchę. ale śmiało, wskakuj w moje nike, i przejdź sie chociaż chwile, zobaczymy na co cie stać i co zrobią z tobą te hieny. / 2810
|
|
 |
|
Był zakochany jej radością.
|
|
 |
zakończenie jest proste, wszystko zjebało się o drobnostkę.
|
|
 |
''ludzie mowia o niej: to ta, co ma wszystko pod nos podstawiane, to ksiezniczka, ktorej pod nogi co rusz jakis pajac rzuca krwisto czerwone roze, ta ktora nie musi dlugo prosic o wszystko, wystaczy slowo, a wszystko co pragnie znajduje sie w zasiegu jej wzroku, dotyku. dla ludzi udaje kogos kim nie jest, oni wielbia jej maske, wielbia osobe, ktora nie jest, kazdego dnia, wstaje z lozka, zaklada ten bezczelny usmiech, spina wlosy w zwyklego kucyka, maluje usta pastelowym odcieniem pomadi, i wychodzi na swiat, wtedy to ludzie widza w niej ideal, widza piekna, zadbana, zdolna i pewna siebie dziewczyne, zas gdy zapada zmrok, po cichu przemyka do swojego swiata, zamyka drzwi swojej bajki, sciaga maske i w jednej chwili rece drza jak szalone, serce bije jak opetane, a oczy? swieca sie jak swieczki, przytula sie do swojego ulubionego pluszaka i placze, odreagowywuje swoje emocje, ktore tkwia w niej calymi godzinami, tygodniami a nawet latami. i tak codziennie.'' / 2810
|
|
2810 dodał komentarz: do wpisu |
14 września 2013 |
|
|