 |
Ja wiem jak to jest znam ten ból naprawdę
nie poddawaj się idź trzymając gardę
nie upadając na dnie chodź upadek motywuje
ten kto nie upadnie czynów swoich nie żałuje
|
|
 |
Milosc, duma, przyjazn, rodzina, 5 rzeczy o ktorych nie zapominam, dbam o relacje nawet kiedy zawodze, to wiem, ze gdy spierdole, znow lepiej poznam siebie.
|
|
 |
Facet traci swoją męskość wtedy gdy poniża
swoją dziewczynę by zaimponować kolegom.
|
|
 |
Chciałbym dotknąć jej dłoni odejść na stałe
nie ważny czas miejsce Tyś całym moim światem
bądź moim drogowskazem prowadź,gdy się zgubie
obiecuję że nie będę szukać drugiej
|
|
 |
Żyj życiem ziomuś jak by jutro miało się skończyć jak by każda minuta miała być ostatnią nie patrz na kogoś że ktoś ma więcej od Ciebie ktoś może mieć od chuja hajsu ale za to ta osoba nie znajdzie szczęścia nie znajdzie prawdziwej miłości pamiętaj doceniaj to co masz mimo wiem że w wielu domach nie ma lekko spoko u mnie też nie ma lekko mimo że wielu myśli czego on nie ma bo nawija itd a chuja mam jedyne co mam z czego jestem dumny to kilku prawdziwych ziomków za którymi skoczę w ogień i rodzinę która zawsze mnie wspiera gdy jest taka potrzeba !
|
|
 |
Bo trudno z tego wyjść a bardzo łatwo wejść
taki młody chłopak a wiele miał swych przejść
nałogi i problemy tak wygląda moje życie
czas zmienić się na lepsze nie sądzicie?!"
|
|
 |
Od moich bliskich kurwo lepiej trzymaj się zdala
ja oddam za nich swe życie rozumiesz ? wypierdalaj !
|
|
 |
(2) - Moją zazdrośnicą, moim uparciuchem, moją dumną, obrażalską księżniczką i moją nimfomanką, chcę żebyś tą osobą właśnie była. Z podkreśleniem na moją. Taką Cię chcę. Właśnie taką. Mylisz się jak cholera, sądząc, że Cię nie znam. Nie trudno Cię odkryć. Trudno to znieść, ale nie odkryć. Przynajmniej mi. Wiesz czemu, uparciuchu? Bo wytrwale nawet w głębi siebie chcesz utrzymać wersję, że nic dla Ciebie nie znaczę, a w rzeczywistości chcesz tego samego, co ja. - Trafił. Teraz patrzył na mnie wyczekująco, więc lekko pocałowałam go w policzek. - Wiele ryzykujesz, gamoniu. Za zwolnienie z roboty nie odpowiadam... ~ chimica
|
|
 |
(1) - Ja pieprzę! Jestem zazdrośnicą i będę robiła Ci jazdy o każdą pannę, która zakręci się wokół Twojego boku, ogarniasz? Jestem wręcz durnie honorowa, unoszę się dumą tak często, że nawet nie mieści Ci się w głowie i będziemy się kłócić tygodniami lub dłużej, zależy kiedy wyciągniesz do mnie rękę. Jestem pieprzniętą nimfomanką, która żadnej wspólnie spędzanej nocy nie da Ci przespać, czym byś się nie wykręcał: pracą, szkołą czy turniejem. Jestem strasznie upierdliwa. Jestem maksymalnym uparciuchem i wszystko musi iść po mojej myśli. Wbrew pozorom mam serce, płaczę i bywam smutna, tylko nigdy Ci tego otwarcie nie pokażę. Jestem chorą zagadką, tajemnicą która ludzie próbują rozkminić latami, ale nie potrafią. Na co Ty chcesz się pisać? Teraz też, po całym tym podsumowaniu, przejdzie Ci przez gardło stwierdzenie, że chcesz ze mną być? - wydusiłam, szybko łykając powietrze. Pozostało czekać na odpowiedź ~ chimica
|
|
 |
Spójrz te dwa lata wstecz. Kilka miesięcy związku i wielka miłość, kilogram wyznań, zaufanie, tęsknota i czekanie na drugą połowę. Szlachetne jak cholera. Spójrz na tę niewinność i zaczerwienione policzki, kiedy pierwszy raz wsuwał dłoń za gumkę jej majtek. Ten wieczór, kiedy ściągnął z niej ubrania i nakrywając swoim ciałem, wreszcie pokazał jej to doznanie, o którym tyle mówił. Było już ciemno. Patrzyła na księżyc sunący po niebie, czując go najbliżej wraz z natężeniem ogarniającej miłości. I to byłoby piękne. Wkrótce skończyłyby się czas, kiedy widzieli się najczęściej co miesiąc. Gdyby nie to, że jej się spodobało. Tamten wieczór. I chciała go powtarzać często, niezależnie od tego kto rozsuwał jej kolana i zapełniał usta lepkim płynem ~ chimica
|
|
 |
Kulę się jak mały szczeniaczek, którego ktoś przestraszył. Niekoniecznie świadomie, to mógł być zwyczajny przypadek. Za duży hałas, zbyt energiczny ruch. Nie wiedziałeś, jak mnie to dotknie. Nie przewidziałeś konsekwencji paru słów. Jedno zdanie, które przeszyło całe moje ciało i uświadomiło, że się przywiązuję, a im bliżej jestem, tym mocniej mnie ranisz ~ chimica
|
|
 |
Nie pytaj, czy coś z tego będzie ani jak szybko bije mi serce ~ chimica
|
|
|
|