 |
'tak bardzo mnie nie obchodzisz.'
|
|
 |
'przyjaciółka? to osoba, która będzie się z Ciebie śmiała, kiedy upadniesz. przyjdzie do Ciebie, najpierw zje wszystko co masz słodkiego, a później zapyta jak się czujesz. kiedy zostawi Cię chłopak, nie pociesza w sposób 'będzie dobrze' tylko mówi Ci, że był dupkiem, frajerem i na pociesze robi dobry melanż. przyjaciółka to osoba która powie Ci, że brzydko wyglądasz, zwyzywa Cię od dziwek, ale i tak wiesz, że Cię kocha i jesteś dla niej najważniejsza. ogółem przyjaciółka to osoba która powinna być w życiu każdego z nas i wywoływać uśmiech na twarzy swoim byciem.'
|
|
 |
'u każdej z nas przychodzi taki dzień w którym uświadamiamy sobie, że jesteśmy zakochane. później przychodzą coraz cięższe dni, noce, łzy.'
|
|
 |
'oprócz tego, że nie mam ochoty żyć i każdego dnia męczyć się z tym światem i tymi ludźmi to tak, masz rację jest dobrze'
|
|
 |
'kocham, potrzebuje, obiecuje, zawsze - jakie te słowa w XXI wieku są puste, nic nie znaczące i takie bezsensu.'
|
|
 |
masz mnie na wyciągnięcie ręki, nawet za bardzo nie musisz się starać ; )
|
|
 |
'tęsknię' to jedno słowo nie wyrazi tego, jak bardzo brakuje mi każdej z tych komicznych rozmów, banalnego uśmiechu na twarzy, na co dzień przypominającego o fragmentach szczęścia, którym On nadawał sens. jak bardzo brakuje mi jego głosu, śmiechu, tych nocnych spacerów, i buziaków na dobranoc, każdego z porannych przytuleń czy śniadań w łóżku, śmiertelnych łaskotek, chwil powagi i nagłego wybuchu śmiechem, nawet tych małych kłótni, po których i tak nie potrafiliśmy bez siebie wytrzymać. nie wyrazi tego, jak cholernie bardzo brakuje mi Jego. / endoftime.
|
|
 |
zagryzasz wargi zasłaniając twarz dłońmi, nagła cisza, słowa zamykają się w nawias zapytania, by na nowo zalegać w przełyku, by nigdy więcej nie ujrzeć światła dziennego, i już nigdy niezrozumiale nie wadzić w detalach życia. / endoftime.
|
|
 |
a w snach? brzegiem dłoni przejeżdżam po jego policzku, poranny zarost delikatnie gryzie w skórę. czuję w powietrzu zapach jego perfum, tak subtelny jak zazwyczaj, i to nagłe ciepło, które odczuwam, kiedy jest obok, kiedy tylko przybliża się, tak ostrożnie, będąc coraz bliżej. dotyk, kruchy cios, nieco zbliżenia, klatka oparta o klatkę, słyszę ciche bicie serca, jego echo wydobywające się gdzieś spod żeber. dziś, naprawdę jest tutaj, tak istotnie blisko, znikome milimetry ode mnie, naprawdę jest. de facto, mam Go przy sobie, definitywnie mając wszystko, to co chciałam mieć od zawsze. / endoftime.
|
|
 |
mówię odejdź , ile możesz we mnie siedzieć , nie widzisz kurwa , że spadam .
|
|
 |
nie chce prosić was o pomoc wole radzić sobie sama bo jak raz poprosiłam to usłyszałam tylko zwykłe "spierdalaj ! "
|
|
 |
i jedyne jakie mam z tobą wspomnienia to archiwum na gg .
|
|
|
|