 |
A teraz wstań,zrób najlepszy makijaż jaki potrafisz,idź dumnie przez ulicę i nie waż się pokazać nikomu,co Cię niszczy od środka.
|
|
 |
Wyłapywała z ich rozmowy takie słowa które jej zdaniem zdradzaly jego zamiary... ze jej nie kochal... ze nie zalezy mu na niej a na dobrej zabawie... na zaliczeniu kolejnej laski... Ale mimo to wmawiala sobie ze jest inaczej. bała się uwierzyc ze to moze byc prawda.
|
|
 |
Kochał ją w trampkach, pożądał w szpilkach, ubóstwiał na boso.!
|
|
 |
`A kiedy za mną zatęsknisz , pamiętaj , że pozwoliłeś mi odejść ! .
|
|
 |
_____To nie na jedną noc panny , to kobiety a nie szmaty! Weź się ogarnij , Ty w porównaniu do nich jesteś chuja warty! Ty możesz być na jedną noc dla nich, nic poza tym jeśli chodzi o te sprawy... ! ;] _____
|
|
 |
Wiesz? Dla mnie mają znaczenie gesty, a nie słowa. Co mi po Twoim 'kocham Cię', skoro olewasz mnie jak tylko możesz przez cały dzień, a wieczorem napiszesz mi tylko tą krótką, perfidną wiadomość i nic poza tym? Chcę widzieć, że Ci zależy. Opiekuj się mną, baw się moimi włosami, łaskocz mnie, całuj. Udowodnij mi w końcu, że mnie kochasz, że jesteś ze mną całkowicie szczery. Po prostu chcę, żeby było tak jak kiedyś. Wtedy, kiedy wiedziałam, że nie kłamiesz, że jestem najważniejsza..
|
|
 |
Pokaż, że jesteś silna.! ze umiesz walczyć .! o siebie... Spójrz, ile się już nauczyłaś... Teraz wiesz, jak mocno potrafisz się do kogoś przywiązać Teraz czujesz, jak bardzo boli utrata kogoś, kto stał się częścią Ciebie. O tyle doświadczeń bogatszy Twój tobołek przebytych klęsk i sukcesów o tyle DOJRZAŁAŚ.
|
|
 |
- idziesz.? - nie. - a dlaczego.? - bo on tam będzie. - i co.? - i nie chcę go widzieć. wiesz przecież, że mnie zranił. a ja nadal go kocham. - to pokaż mu, że cię nie zniszczył. że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą. że potrafisz nadal cieszyć się z życia. pokaż mu, że się nie przejmujesz. zapytam więc jeszcze raz. idziesz.? - ... poczekaj, wezmę błyszczyk
|
|
 |
`.Pytanie : czy On jest mi aż tak cholernie potrzebny ?`.
|
|
 |
lubię ton twojego głosu i to jak kąciki ust mimowolnie uciekają ci do góry kiedy ty naprawdę nie chcesz się uśmiechnąć. i lubię gdy się na mnie złościsz, tylko po to żeby za chwilę nazwać mnie swoją malą. i jeszcze lubię jak patrzysz przed siebie i nie myślisz o niczym i jak muskasz palcami moje nadgarstki, bo to jest przecież miłość.
|
|
 |
-jaka jestes?
-to zależy od plotek których słuchasz'
|
|
 |
odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach , czułam jak moje serce cholernie piecze . ale nie , przecież muszę być silna , nie mogę się załamać . powiedziałam , że wszystko w porządku i szybko zapomnę .. pobiegłam do domu , choć ledwo stałam na nogach , ale nie mogłam się poddać , nikt nie mógł poznać po mnie smutku . wytarłam łzy . niepotrzebnie , kolejna partia wylała się z moich oczy w niespełna sekundę . nie potrafiłam nad sobą zapanować . czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk . otępiona , zalana łzami , spuchnięta ... nie podniosłam się już nigdy z tego jebanego dołu.
|
|
|
|