 |
Przyjdź i nie gaś ledwo co tlących się świeczek. Nie wyłączaj muzyki. Nie zapalaj światła. Nie zabieraj mi z dłoni papierosa. Przybliż się. Nic nie mów, nie mam siły słuchać. Nie odgarniaj zagubionych kosmyków włosów z mojej twarzy. Nie wycieraj smug tuszu z policzków. Przytul mnie najdelikatniej jak potrafisz i daj umierać. Przeobraziłeś moje życie w katorgę pełną bezdechów, pozwól by śmierć była cudowna.
|
|
 |
Kocham te chwilę, kocham to miasto, kocham te momenty, kocham Ciebie, kocham każdy poranek, kocham każdy wieczór, kocham każdy dzień.
|
|
 |
Staram się nie myśleć o nim, o tym co teraz robi i czy odpisze, jeśli zapytam co słychać. Nie chcę zastanawiać się czy jutro go spotkam i czy zamienimy kilka słów. Próbuję zapomnieć o tym, że jest, w mojej głowie, w sercu, na wierzchu wszystkich niezałatwionych spraw. Chcę uniknąć myśli o jego oczach, uśmiechu i ruchu dłoni, kiedy gestykuluje mówiąc. Tak bardzo pragnę przestać żyć z nim, jeśli wiem, że istnieje w formie nieodwzajemnionej miłości. Chcę uciec i zapomnieć, a wtedy on pojawia się wszędzie. I uśmiecha się myśląc, że wszystko jest w porządku, a przecież znów doprowadza moje serce do bólu, znów łamie każdą z moich obietnic, by przestać żyć nim, by wpierać sobie, że on nie istnieje, by oszukiwać własne serce; znów spogląda na mnie z góry, a ja mięknę i wmawiam sobie, że nie wszystko stracone, że może kiedyś będzie mój. [ yezoo ]
|
|
 |
wplatasz dłonie w moje włosy, delikatnie muskając mnie po szyi. patrzysz głęboko w oczy, nurkując w głąb mnie. przenikasz wzrokiem aż do samego serca i ogrzewasz je zwykłym spojrzeniem. zsuwasz palce w dół mojego kręgosłupa. czuję Twoje ręce na mojej talii. przysuwasz mnie do siebie, ciągle patrząc prosto w moje piwne tęczówki. Twój wzrok przeszywa mnie na wskroś. przybliżasz się bliżej, dotykając wargami moich ust. zatracam się w namiętnym pocałunku i czuję jak moja dusza ścieśnia się, by pomieścić jeszcze Twoją. czuję, że należysz do mnie, choć tak naprawdę nigdy nie będę Cię posiadać. jesteś tak blisko. czuję Twój oddech na moim karku. obejmujesz mnie mocniej i przyciskasz do swojej klatki piersiowej. szepczesz mi do ucha, jak ogromnie mnie kochasz i jak cholernie ciężko byłoby Ci beze mnie, a ja? ja nie potrafię wydusić z siebie słowa, bo promienieję szczęściem. miłość zawładnęła moją duszą i ciałem jednocześnie. pragnę Ciebie więcej i więcej. tak, kocham Cię. / notte.
|
|
 |
Ja pokażę ci, że jestem sześć razy lepszy od ciebie, a ty skończysz na głębokości sześciu stóp w glebie.
|
|
 |
Zajeb kreskę to przejdzie, a później to jakoś będzie.
|
|
 |
nie mam serca, wiesz, chyba mi gdzieś wypadło, kiedy schylałem się, żeby sobie zapierdolić wiadro.
|
|
 |
teraz żyję sobie tak, jakbym wsadził chuja w globus i mówił, że jebię świat.
|
|
 |
Discopolowa fala mnie nie jara i nara ! Ona tańczy dla Ciebie, dla mnie niech wypierdala.
|
|
 |
Po prostu tu zostań. Bądź ze mną, tak jak robiłeś to zawsze i już nie odchodź. Nie zostawiaj mnie tu samej ani na sekundę, bo w tym świecie bez ciebie nawet każdy oddech jest czymś, co przynosi ból. Nie wystawiaj mnie na kolejne próby tego, czy bez ciebie wytrzymam, jeśli już teraz dobrze wiesz, jak jest mi ciężko w każdym momencie, w którym nie ma cię obok mojego serca. Nie każ mi, proszę, ciągle umierać, bo tak właśnie się czuję za każdym razem, kiedy nie mogę z tobą być. Przypomnij sobie jak to jest, kiedy ciągle jesteśmy obok siebie, niezależnie od tego jak bardzo potrafimy się uśmiechać, albo jak szybko świat wali nam się w rękach. To właśnie w sobie znajdujemy siłę na przetrwanie wszystkiego. Zawsze obok siebie, bez względu na przeszkody, które nigdy nie umiały nas zniszczyć, bo my razem jesteśmy niezniszczalni, pamiętasz? Nie dajmy się zabić, dobrze? Proszę, bądźmy tacy jak zawsze. Przecież razem możemy wszystko. Tylko bądź. Po prostu tu zostań. /dontforgot
|
|
 |
Krystaliczne połączenie - kilka ćwiartek plus moje podniebienie. / slonbogiem
|
|
|
|