 |
Nie trzeba być idealnym, żeby idealnie do kogoś pasować ♥
|
|
 |
Mój Synek będzie tak przystojny jak jego Tatuś.
|
|
 |
taaa co by tu wyskrobać. Uwielbiam sposób w jaki mów mi, że mnie kocha. To gdy pisze mi że już jest u mnie pod szkołą aby odebrać mnie z ostatniej lekcji :D a teraz? siedzi na biurku w moich okularach i śmieje się do mnie jak dziecko
|
|
 |
mimo wszystko dziękuję - za to, że przez jakiś czas byłam ważna, i zaplątana w setki Twoich myśli każdego dnia, i każdej nocy. dziękuję, że miałam okazję wywołać uśmiech na Twojej pięknej twarzy, i, że mogłam po prostu być - na moment, ale całym moim sercem. / veriolla
|
|
 |
To to miejsce odbite w kilku parach źrenic, które wierzą, że ich życie kiedyś się zmieni. Kilka zmęczonych twarzy pełnych nadziei, że znajdą miłość pośród pyłu i kamieni
|
|
 |
Pamiętasz? Razem na zawsze, razem do piekła.
|
|
 |
Ja w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem wiarę w jutro, bo straciłam ją szybciej niż matkę więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij, jutro okłamiesz mnie po raz ostatni.
|
|
 |
dzisiaj pierwszy raz od bardzo długiego czasu moje serducho nienaturalnie przyśpieszyło. rozbraja mnie ta ironia, kiedy szukamy miłości, za nic nie potrafimy jej znaleźć, a kiedy zaczynają pochłaniać nas codzienne sprawy, serce zaczyna szybciej bić na widok uśmiechu nieznajomego w galerii. / schowalimimisia
|
|
 |
znowu żyję. znowu oddycham choć niepewnie jeszcze nabieram powietrza. jestem tu. z nim. dla niego. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Szkoda, że to co było między nami zostało tylko w nieskasowanych smsach i wracających wspomnieniach. [ pannikt ]
|
|
 |
Każą rezygnować z marzeń. Każą być silną bo przecież to nie wyrok śmierci. Każą mieć nadzieję i podejmować trud walki bo podobno zwycięstwo i satysfakcja z wygranej smakują lepiej. Każą wierzyć, że będzie dobrze choć nie dają szansy na choć trochę mniejszy ból. Wmawiają najcudowniejsze scenariusze choć i tak główny reżyser mojego życia zaplanował to inaczej. Po swojemu.. na czarnej kartce wielkimi literami napisał : ból, smutek, łzy.[ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
zrozumiałam, że ostatnio potwornie się do nich zbliżyłam nie zauważając tego. zamknęłam oczy i przez chwilę zobaczyłam na powiekach te wszystkie momenty, w których było mi ciężko, a jednak oni sprawiali, że zapominałam o zmartwieniach. dotarło do mnie, że czy mi się to podoba, czy nie, stali się oni taką moją drugą rodziną. może to brzmi banalnie, ale znalazłam się w samym środku grupy ludzi, którzy, kiedy się na nich spojrzy z boku, wyglądają całkiem zwyczajnie, może nawet czasem odpychają od siebie niektórych ludzi, może i wiedzą jak na prawdę zdenerwować innych swoimi wygłupami i nieraz nie potrafią zachować się w danej sytuacji, ale kiedy wejdzie się w ich krąg rozumieją bez słów i dają takie poczucie bezpieczeństwa, poczucie, że gdzieś jest twoje miejsce, poczucie, że gdzieś przynależysz. wiedziałam, że już kiedyś należałam do takiej formy rodziny, ale nie sądziła,że jeszcze kiedyś coś takiego napotkam.może też dlatego nie zauważyłam, jak wiele dla mnie znaczą./cz2.schowalimimisia
|
|
|
|