 |
kiedy mówiłeś, że 'nienawidzisz' ja pragnęłam powiedzieć jak bardzo Cię chcę / i.need.you
|
|
 |
uśmiechaj się. dlaczego? bo możesz. / i.need.you
|
|
 |
chodź do mnie i pokaż co to miłość / i.need.you
|
|
 |
Rozmyślała o własnym życiu – w ten zupełnie niewiarygodny sposób przypisany samobójcom – i zastanawiała się jak bardzo bolałoby zderzenie z chodnikiem.
Powolne, ale jakże smutne myśli przerwał dźwięk otwieranych drzwi. I jego głos, pozbawiony niepewności czy niepokoju, tak beztrosko ciekawy. „Co robisz?” spytał przechodząc przez pokój.
Wtedy skoczyła.
Z parapetu na podłogę. Wtuliła się w jego ciepłe ramiona. „Co tam?” zagadnął. „Jesteś moim światłem” powiedziała i obserwowała jak uśmiech rozświetla jego twarz. A potem przytuliła głowę do jego klatki piersiowej i słuchając bicia jego serca napawała się jego zapachem. // CZĘŚĆ 2
|
|
 |
Noc próbowała okryć ciemnością miasto niczym matka otulająca dzieci na dobranoc. Miasto, krnąbrne dziecię, broniło się jak mogło, starając się rozjaśnić ciemną porę.
Światła samochodów rzucające jasne smugi na wąskie uliczki i szerokie drogi. Blask telewizorów z okien wielu sypialni. Oraz, leniwe jak rozlewająca się po cieście polewa, dogorywające światło latarń.
To te ostatnie oświetlają kamienne i zdewastowane płyty chodnikowe tworząc mozaikę cieni.
Kiedy patrzy się z góry wygląda to jeszcze bardziej interesująco. Ale wciąż niezwykle depresyjnie.
O tym właśnie myślała stojąc na parapecie i zaciągając się ciężkim deszczowym powietrzem. Zapach mokrych liści, powoli parującego betonu. // CZĘŚĆ 1
|
|
 |
kiedy chciałeś dla mnie wszystko - ja nie chciałam nic, teraz, gdy chcę cokolwiek, gdzie jest Twoje wszystko? / i.need.you
|
|
 |
ci którzy powtarzają że często się spóźniam mają rację. Nie zdąrzyłam na czas wrócić. Nie zdąrzyłam wejść na ścieżkę miłości kiedy ty tam wciąż byłeś. Spóźniłam się / i.need.you
|
|
 |
Mam prawo mieć gorszy dzień, tydzień, może dwa / i.need.you
|
|
 |
a jeśli już się odnajdziemy, nie pytaj mnie o moją przeszłość. Jeśli zechcesz zostać, zostań, nie oddalaj się, bo najprawdopodobniej będziesz już trzymał w dłoniach mój świat.
|
|
 |
znowu się w tobie zakochałam. Po raz drugi / i.need.you
|
|
 |
kiedyś się za mną odwrócisz. Odruchowo / i.need.you
|
|
 |
nie powinnam się łudzić, nic mi nie obiecałeś / i.need.you
|
|
|
|