 |
|
i obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu,
zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy,
dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, na uczelnie, czy gdzieś,
a potem wracać, znowu, do siebie
i nie będzie niekończących się w samotności niby-sekund.
|
|
 |
|
nie żal mi wspomnień, żal mi czasu spędzonego z niewłaściwymi ludźmi..
|
|
 |
|
- kurwa ! - nie przeklinaj . - nie przeklinam , ja tylko używam kolokwialnego słownictwa w celu wzmocnienia ekspresji mojej wypowiedz
|
|
 |
|
nic nie robimy z tym, aby było lepiej i to jest kurwa smutne.
|
|
 |
|
mimo tego, że jesteś takim skurwielem bez uczuć - kocham Cię.
|
|
 |
|
pozwól mi to poczuć ostatni raz.
|
|
 |
|
chyba, że gdzieś tam w głębi wiesz, że chcesz. wtedy walcz
|
|
 |
|
no to zdrowie gospodarza - choć zniknął. wypijmy za młodość, za hip hop. lubimy przesadzać, to wszystko. dziś pijemy za nas, za przyszłość.
|
|
 |
|
tak cholernie ciężko było mi powiedzieć mu: ' nie rób sobie nadziei '. wiedziałam , że mówię to za późno - parę słów i czynów za późno. ale musiałam - bo nie chcę żyć w taki sposób. / veriolla
|
|
 |
|
" kiedyś byłam niewinna i romantyczna, teraz jestem winna i cyniczna. "
|
|
 |
|
a buzia kipi, kipi śmiechem
|
|
 |
|
spoko - jedź mnie od najgorszych, wymyślaj na mnie brednie i napierdalaj ile wlezie , tylko mam jeden, pierdolony warunek, na który najwyraźniej Cię nie stać - patrz mi w oczy robiąc to wszystko, skurwielu. / veriolla
|
|
|
|