 |
|
Ważne, żeby był mózg zamiast ciasta
Ważne są czyny, a nie puste hasła
Ważne, by nadzieja w sercu nigdy nie gasła
|
|
 |
|
jaka jestem ? to zależy od wersji plotek ..`
|
|
 |
|
'Uwielbiam te buziaki na gadu gadu i serduszka w sms'ach. ta elektroniczna "miłość" ,masz racje, jest przecudowna
|
|
 |
|
16.16 , 17.17 , 18.18 itp. -KTOŚ CIE KOCHA!! -no oczywiście!pan bóg, mama, tata, babcia, dziadek...
|
|
 |
|
Dam sobie radę. Jestem tylko kolejną głupią nastolatką, która uwierzyła w miłość..
|
|
 |
|
Bo dziś jestem zwyczajną dziewczyną, bez ubarwionych rzęs, bez ułożonych włosów z lodowatymi rękami i mokrymi oczami - marznę od środka. nie wstydzę się swoich słabości, przynajmniej teoretycznie nie. żyję z przekonaniem, że konstrukcja naszego szczęścia jest kruchsza od szkła.
|
|
 |
|
Kiedyś będzie szła ulicą, zauważysz ją. Podejdziesz- zapytasz co u niej. Zaprosisz na kawę, będziesz chciał zacząć od nowa. Lecz ona odpowie: Dobrze, chodźmy. Tylko musimy się śpieszyć, bo o czwartej przyjedzie po mnie mój chłopak.
|
|
 |
|
Leżałam w łóżku i myślałam o nim, nagle przyszedł sms o treści 'Kocham Cię ;*', jak głupie wyznanie może wprowadzić w stan euforii, gdy po chwili dostałam kolejną wiadomość 'Przepraszam, pomyliłem numery' i w tym momencie zabił moje największe marzenia, zaczęłam płakać, jak on mógł mi to zrobić?!
|
|
 |
|
wiesz ile razy czytałam nasze skromne rozmowy na gg ? ile razy otwierałam okienko żeby napisać. ? wiesz po ile razy analizowałam treść sms które od Ciebie dostawałam? ile razy próbowałam napisać do Ciebie zwykłe "cześć co tam."? wiesz jak bardzo bolało mnie gdy widziałam jak na korytarzu patrzysz na mnie Twoimi tęczówkami? wiesz ile mnie kosztował widok twojego zdjęcia w moim portfelu? wiesz jak bardzo chciałam pozbyć się Twojego zapachu lecz i tak co wieczór przytulałam go do serca.? wiesz jak bardzo boli Twoje imię wypowiadane? czy Ty wogóle wiesz jak ja kurwa tęsknie?
|
|
 |
|
kochała deszcz. kiedy tylko, zobaczyła, że za oknem mży, siadała niezdarnie na parapecie, zwijając się w kłębek jak kilkuletnie dziecko. nasłuchiwała odgłosu kropel, uderzających o szybę. wierzyła, że każde z uderzeń ma jakiś magiczny przekaz. chce jej coś powiedzieć. coś uświadomić. tak jak ludzie. jednak, ani deszczu ani ludzi nie była w stanie, zrozumieć. czasami słowa, nie są w stanie opisać tego, co tak naprawdę pragniemy powiedzieć. nawet te najpiękniejsze, nie potrafią opisać tego, co dzieje się w nas samych, a czym chcielibyśmy się podzielić.
|
|
 |
|
i kiedy prawie wszystko sobie poukładałam, ktoś wykrzyczał mi Twoje imię.
|
|
 |
|
a potem powiedziałam mamie, że nie chce już innych
kolegów.
że lubię bawić się tylko z Tobą.
że Ty w piaskownicy mi wystarczasz. < 3
|
|
|
|