 |
aż Ci zazdroszczę, że mnie znasz.
|
|
 |
były śmiechy, rozmowy, słodkie słowa i gesty. był On, było szczęście. | endoftime.
|
|
 |
schowaj smajla w kieszeń i idź bez uczuć przez życie.
|
|
 |
|
są ludzie z którymi masz mnóstwo tematów do rozmów, jak i ci, których konwersacja z Tobą milknie po wymienieniu podstawowych informacji. są też tacy przy których... cisza jest całkiem dobra.
|
|
 |
może jeszcze w te wakacje, miniemy się na ulicy, tak bezproblemowo jak zawsze uśmiechnie się do mnie a może powie cześć, a najlepiej jakby zatrzymał mnie i zaczął rozmawiać, nawet o niczym. | endoftime.
|
|
 |
zacznijmy od tego, że jeżeli myślisz, iż mnie znasz, to jesteś w kurewskim błędzie. każda twoja krytyka uderzy o ścianę z potrójną mocą i odciśnie ślad na Twojej psychice. tak właśnie, twojej.
|
|
 |
bo nie sztuką jest opieprzyć mnie za bzdurę, sztuką jest odezwać się gdy tego potrzebuję.
|
|
 |
pod Ich wspólnym zdjęciem dodałam komentarz, życząc Im szczęścia. fakt, może był w tym sarkazm ale coraz bardziej myślę, że jednak go tam brakuje. | endoftime.
|
|
 |
najgorsza jest walka między tym co wiesz, a tym co czujesz.
|
|
 |
patrząc na Twój ryj, niekiedy nie pomoże aviomarin, dziwko.
|
|
 |
tak bardzo chciałabym Cię widzieć więcej i częściej. trzymać Cię za rękę, łapać powietrze. opowiadać Ci jak bardzo kocham i tęsknie.
|
|
 |
liczę tylko na to by po raz kolejny, wyrzuty sumienia przycisnęły Ci serce. | endoftime.
|
|
|
|