 |
Obudziła się koło południa. Był słoneczny, letni dzień. Stanęła przy oknie i wpatrywała się w błękitne niebo. Nie mogła zmarnować całego popołudnia, więc szybko ubrała się i przygotowywała do wyjścia. Nie miała żadnych znaczących planów, nic konkretnego. Pewnie włóczyłaby się z przyjaciółką po mieście jedząc truskawkowe lody, gdyby nie jeden sms. Gdy usłyszała dźwięk wiadomości od razu znalazła telefon w torebce...mimowolnie uśmiechnęła się do siebie, gdy na wyświetlaczu pojawiło się Jego imię. "Hmm... dobrze się spało? Znam Cię na tyle, że raczej teraz dopiero wstałaś Ty mój śpiochu ;* Będę za godzinę :)". I do szczęścia nie potrzebowała nic więcej
|
|
 |
Miał urodziny. Kumplowali się. Ona specjalnie czekała do północy, by wysłać mu życzenia. Długo zwlekała z tym, nie chciała się ośmieszyć. Ale co mogła stracić? Napisała sms-a: "Hey. Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, dużo kasy, fajnej imprezy i szczęścia z Twoją dziewczyną. :)". Nie czekała długo na odpowiedź, widocznie nie spał. Odczytała:
-Dziękuje za życzenia ;*. Ale wiesz... skończyliśmy już z Natalią. .po prostu się nie układało, więc życzenia nie trafione ;) - zdziwiła się, że napisał jej prawdę o zerwaniu. Szybko odpisała:
-Aha, przykro mi... Nie wiedziałam. Ale to życzę Ci szczęścia z kimś, kto Ci się podoba czy coś...:)
-Tyle, że teraz składasz życzenia samej sobie...
|
|
 |
zaprogramowana na Ciebie ! ;*
|
|
 |
Leżąc na łózku, mysle o Tobie,
Pijąc herbate, mysle o Tobie,
Pisząc SMS-y, mysle o Tobie,
Śpiewając, mysle o Tobie,
To wszystko, dlatego, że na moim łózku-leżałes, z mojego kubka - piłes, z Tobą SMS-Y, pisało mi się najlepiej, to także z Tobą, najprzyjemniej mi się spiewało, gdy nasze głosy łączyły się w jeden głos, identycznie jak nasze serca
|
|
 |
Każdego dnia kiedy się budzę pierwszy obraz, który staje mi przed oczami to Ty... Pierwsza myśl jaka przychodzi do głowy dotyczy Ciebie. Kiedy zasypiam widzę Twą twarz, czuję zapach, pamiętam dotyk... Zasypiam spokojnie, bo wiem, że w końcu znalazłam czego szukałam - osoby tak bliskiej memu sercu, która codziennie wypełnia lukę w moim życiu, która dostarcza mi tyle radości o jakiej inni mogą tylko pomarzyć.
|
|
 |
To nie chodzi o to że jesteś przystojny. Przecież jest tylu ładniejszych od Ciebie. To nie chodzi o to że masz poczucie humoru przecież tylu innych tez go ma. I to nawet nie o to że umiesz i znasz się na wszystkim. A wiec o co? Jesteś niby taki sam jak inni a to właśnie Ciebie kocham i nie potrafie przestać. Jesteś jak magnes.Przyciągasz mnie gdziekolwiek byś byl
|
|
 |
Siedziałam tuż za nim , rozmawiał o jakimś sposobie na podryw lasek ze swoim kumplem .Gdyby nie on pewnie nie pojechała bym w ogóle na wycieczkę . Pachniał tak zajebiście i mocno że czuć było jego perfumy w całym autobusie,przegryzały każde inne,można było się zakochać już w samym zapachu . Nagle podbiła jego była laska , wypinając nad nimi swoje cycki . Nikt jej nie lubił w szkole , a co dopiero w klasie " To jak kochanie , dziś wieczorkiem u mnie ? " - zapytała tym swoim damusiowatym głosem aż rzygać się chciało . Oparłam się o oparcie fotela i nie chcąc tego słuchać , włożyłam słuchawki do uszu , podgłaszając muzykę tak jak tylko się dało . Nagle zobaczyłam jak wstaje z miejsca , wychylając się lekko w moją stronę zza siedzenia ,wyjął mi słuchawki . "Ej no ! " parsknęłam niezadowolona ."Dziś wieczór spędzam z tym kochaniem . "powiedział to do niej z taką ironią , aż myślałam że wgniotę się w fotel .Spojrzał mi głęboko w oczy i oddając słuchawkę przejechał po mojej dłoni
|
|
 |
widziałam zazdrość w Jego oczach , gdy siedziałam na ławce z kumplem rozmawiając ' o życiu ' . było już cholernie ciemno i głośno. zabawa zaczęła się rozkręcać, a ludzi coraz więcej przybywać. poczułam wibrację w kieszeni, odczytałam smsa . nadawca : On . treść : jeśli nie chcesz żeby ten gościu dostał to lepiej z Nim gdzieś idź, tak żebym was nie widział . uśmiechnęłam się do ekranu , po czym zapytałam kumpla : - uczciłeś dzień przytulania ? - nie . - no to na co czekasz ?;p
|
|
 |
nigdy nie myślałam , że będę szczęśliwa z chłopakiem którego jeszcze niedawno mijałam na ulicy bez słowa , trącając koleżankę i pytając co to za ciacho . z czasem zaprzyjaźniłam się z pewną dziewczyną , pamiętam jak dziś kiedy pierwszy raz poszłam do jej domu a niespodziewanie on wszedł do kuchni jak zwykle przygryzając dolną wargę . nie miałam pojęcia , że to jej brat . tego dnia wszystko się zaczęło , stał z resztą braci pod ścianą nie spuszczając ze mnie wzroku , to wtedy mu wpadłam w oko a jego serce zdobyłam dopiero po sześciu miesiącach , nie było łatwo , nie zliczę ile razy przez niego płakałam , ile razy byłam w totalnej rozsypce . miał cholernie ciężki charakter , ciężko nam było się dogadać i momentami już odpuszczałam twierdząc , że to nie ma sensu . ale on walczył , walczył do samego końca.. zdobył to czego chciał . dostał moje serce w całości , takie tam pokaleczone i poklejone plastrami .
|
|
 |
"Zakochana po uszy w uroczym blondynie o niebieskich oczkach : * "
|
|
 |
był oryginalny, duże bluzy, ciągle słuchawki w uszach i bity które sam tworzył. Przystojnie wyglądał każdego dnia, co dzień lepsze perfumy, a na skinienie palcem mógł mieć każdą lalkę. Pewnie przez to wszystko,leciała na niego każda panienka. Każda się nim zachwycała, specjalnie przechodziła obok niego i udawała zabawną, żeby się mu przypodobać.Siedział pewnego dnia na ławce, pisząc coś na kartkach swojego zeszytu.Usiadłam na przeciwko, patrząc na niego spod daszka dużej czapki swojego kumpla. Nagle zadzwonił telefon ' kurwa , że też w takiej chwili ' ,odrzuciłam połączenie i wróciłam do patrzenia na niego. Zajarzyłam że pewnie pisze kolejny tekst piosenki. Podniósł się i podszedł do mnie,zostawiając obok mnie zapisaną kartkę. Spojrzałam kątem oka, niepewnie biorąc ją do ręki . ' Uwielbiam kiedy na mnie patrzysz, pozwalam robić to tylko tobie, bo tylko twój wzrok kocham. '
|
|
 |
|
Spierdoliłeś.Liczysz na oklaski?
|
|
|
|