 |
Nie boisz się spróbować jeszcze raz - boisz się cierpieć z tego samego powodu.
|
|
 |
Widziałam w moim życiu setki uśmiechów, ale żaden nie przyspieszył bicia mojego serca tak jak Twój.
|
|
 |
czekam na wskazówkę od losu. bo już sama nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać, nad tym co mnie spotyka, każdego dnia./ otrzepsiezkurzu
|
|
 |
Twój oddech wciąż krąży w moim krwioobiegu. Zaledwie wczoraj przekazałeś mi go z ust do ust.Zabawne- zwyczajne muśnięcie warg, jakim codziennie miliardy ludzi obdarowuje się nawzajem. Ten pocałunek odmienił całe moje życie. Wywrócił wszystko, co do tej pory tak pieczołowicie układałam. Narozrabiałeś mi w świecie jak nikt inny, ale kocham ten bałagan. Jeśli chcesz, to przychodź tu i rozwalaj wszystko jak ci się żywnie podoba, rozpieprzaj wszystko w drobny mak, jeśli tylko masz zamiar pomóc mi posprzątać.
|
|
 |
|
" i gdyby nie to wszystko to byłoby dobrze wiesz, a tak poza tym, to wcale nie jest ok, nie jest ok, cześć"
|
|
 |
ta cholerna pustka kiedy zobaczyłam , ze dodał zdjęcie , a ja nie mogę nic do niego napisać , bo nie jesteśmy przyjaciółmi. chciałabym mu napisać co u mnie i chciałabym się dowiedzieć co u niego... ale nie , bo ja po ponad 2 latach jestem dla niego nikim. smutne wiem... /tasia21
|
|
 |
Tak , pisz kurwa do niego dalej i wpadaj na niego "przypadkiem" jak cię tak bardzo ryj swędzi ./slonbogiem
|
|
 |
Jeb się na ryj załamana szmato, sama wiesz że twoja morda będzie wbita w beton./ slonbogiem
|
|
 |
Tęsknota po rozstaniu z nim przychodziła nagle.
Będąc w szkole. Robiąc zakupy. Odpisując na krótkie "cześć" na gadu. Jedząc śniadanie. Rozmawiając przez telefon. Czytając książkę, czy też wracając do domu.
Zjawiała się nad ranem, kiedy kot po raz kolejny stłukł wazon. I w nocy, kiedy nawet horrory nie potrafiły odegnać go z moich myśli. Czasami trwała sekundy. Czasami długie godziny.
Przedzierała się przez codzienność, powodując wewnętrzne krwawienie duszy.
Dziś? Nie. Nie mogę powiedzieć, że znikła. Skurczyła się niczym ulubiona bluzka w praniu. Została obdarta z żalu i pretensji. Ale ciągle istnieje w mojej podświadomości.
|
|
 |
Zgubiła mnie wiara, że Cię odnajdę.
|
|
 |
|
nie zabolało mnie to, że poszedłeś do niej . zabolało mnie to, że zawsze mówiłeś, że ci zależy, a teraz nawet nie byłeś w stanie powiedzieć mi prosto w twarz, że to koniec .
|
|
|
|