 |
|
Cudowna jest miłość, kiedy oboje wierzymy.
|
|
 |
|
Miłość to fizjologiczna psychoza. Całkowite zawężenie procesów poznawczych i intelektualnych. Zaburzenie świadomości. Rozszczepienie emocji i działania. Bywa nieuleczalna.
|
|
 |
|
I móc obudzić się pewnego dnia, i pomyśleć, że ma się dla kogo wstać z tego cholernego łóżka, że ma się dla kogo zrobić na bóstwo, że ma się dla kogo żyć.
|
|
 |
|
Mam dwa metry,
kiedy poukładam sobie na głowie
myśli o Tobie.
|
|
 |
|
Uwierz w tym świecie nie ma nikogo kto potrafi zająć Twoje miejsce u mego boku.
|
|
 |
|
Chciałabym,żebyś go straciła.Tak na moment. Na chwilę. Na dzień.Na tydzień. Na tak długo, aż końcu do Ciebie dotrze, jak to jest być po tej drugiej stronie-jako ofiara. Kiedy ból jest tak przeszywający, że nie sposób go opisać. W pokoju panuje tylko zapach tytoniu i wymiocin.Rzeczy z półek, z szafek lądują na podłodze, a ty siedzisz w samym środku tego syfu obejmując się za kolana i głośno płacząc. Powiedz, jakie tu uczucie wiedzieć, że nie ma się nic? Jak to jest, że nawet alkohol nie pomaga? a środki przeciwbólowe nie ukajają wcale bólu? Opowiedz o tym jak nie ma się ochoty nawet otworzyć okna, by wpadło trochę świeżego powietrza, nie mówiąc już o wyjściu na dwór. O dniach spędzonych w łóżku z przekrwionymi oczami. O tym jak telefon ani drgnie, potwierdzając fakt, że każdy ma cię głęboko. Spróbuj opisać jak Twoje ciało słabło, gdy znów dotarło do Ciebie, że straciłaś najważniejszą osobę w swoim życiu. Chciałabym, byś na własnej skórze doświadczyła przez jakie piekło musiałam przejść.
|
|
 |
|
nie napisał sms'a - bo nie ma nic na koncie. nie odpisał na gadu - bo siedzi jego brat. nie odebrał ode mnie telefonu - bo miał włączony profil cichy i nie słyszał. tsa, trzeba się jakoś pocieszyć.
|
|
 |
|
Chcę czasem do Ciebie przybiegać z inną twarzą imieniem i życiem.
|
|
 |
|
Nie wiesz jak to jest męczyć się każdego pustego dnia, myśląc o rzeczach, których nie możesz mieć, a wówczas miałeś to na wyciągnięcie ręki. Znasz to uczucie, gdy patrzysz w jego oczy i widzisz innego człowieka, prawda?
|
|
 |
|
Mógł zdobyć każdą z gwiazd lecz nie tą, którą chciał.
|
|
 |
|
Miała wrażenie, że nawet powiewające na wietrze firanki z niej drwiły.
|
|
 |
|
Przysiadła na skraju własnej świadomości, zastanawiając się, gdzie przekroczyła granicę między miłością, a obsesją.
|
|
|
|