 |
|
gdzie Ty się nauczyłeś mieć tak wyjebane?
|
|
 |
|
Twój cień wchodzi mi do łóżka, szepce do ucha, głaszcze moje nagie uda.
|
|
 |
|
Tylko w objęciach mogą oddychać swobodnie.
|
|
 |
|
I boję się, że jutro może być o kilka drgnięć serca za późno.
|
|
 |
|
A może tak razem za rączkę, na zawsze?
|
|
 |
|
Już późno, a ona ze szklanką taniego wina w ręce, nie czuje zmęczenia.
|
|
 |
|
To ja ustalam zasady i to ja mogę je zmienić.
|
|
 |
|
Użytkownik tymczasowo niedostępny.
P.S. dla ciebie szczególnie.
|
|
 |
|
Niczego tak w życiu nie byłam pewna, jak tego, że odszedłeś już na zawsze. Co czuję? Czy cierpię? Czuję ulgę, zabrałeś ze sobą płacz i tą złą cząstkę mnie. Witaj, szczęśliwe życie.
|
|
 |
|
Chciałabym byś był tutaj już zawsze. Na śniadanie, na obiad, na kolację, na film, na zakupy, na spacer, na imprezę. Na jutro, na poniedziałek, na weekend, na ferie, na wakacje, na święta, na zawsze.
|
|
 |
|
Miłość? W dzisiejszych czasach to tylko szpan i serduszka zrobione ze strzałki w lewo i cyfry trzy. Nie ma już wieczornych spacerów, wręczania kwiatów, potajemnych spotkań, gdy rodzice dają karę. Teraz pozostało palenie i picie razem.
|
|
 |
|
Paradoksem jest to, że poklask dostają zwykle ci, którzy mówią to, co człowiek chciałby usłyszeć. Prawdomówni budzą strach, a czasem nawet nienawiść.
|
|
|
|