 |
Przestaliśmy być dla siebie lekarstwem . Zapomnieliśmy już o tym co sobie przysięgaliśmy. Słowo : "przepraszam" stało się rutyną a nie tak jak być powinno - magicznym słowem działającym anty problemowo . To, że dziś postawisz dwukropek i gwiazdkę w sms-ie dla Ciebie jest formą : "przekupstwa" . - Napiszę - nie będzie zła. Wybacz ale to już tak nie działa. Przestałam Tobie ulegać. Słodkie słówko nie spowoduje, że wybaczę Ci Twoje zachowanie i to jak mnie traktujesz. Otworzyłam oczy . Mam swój honor . Nie będę się prosić o jakikolwiek kontakt z Tobą. To , że milczysz jest równoznaczne z tym , że nie masz ochoty ze mną rozmawiać. Szkoda tylko, że to wszystko potoczyło się właśnie w tym kierunku . Mogliśmy pociągnąć nie za te sznurki. Zrobiliśmy to tak . Nie twierdzę, że wszystko jest Twoją winą . Wina leży po obu stronach jednakże nie oszukujmy się, gdybyś pomyślał trochę nad tym wszystkim może udałoby się nam tu coś naprawić .. Sama nie dam rady.
|
|
 |
Dziś znów położę się spać ze świadomością, że jutro wcale nie będzie dobrze. Ty jak co dzień spędzisz najbliższe dwadzieścia cztery godziny w towarzystwie swoich przyjaciół. Będziesz się bawić , śmiać i robić wszystko by "ten" dzień przyniósł jak najwięcej dobrych wrażeń . Założę się, że w przeciągu tych 86 400 sekund nie znajdziesz choćby jednej na to by o mnie pomyśleć. Przecież dzień jest zbyt krótki, przecież Tobie zawsze go brakowało . Każda Twoja obietnica poszła z dymem wraz z wszystkimi naszymi rozmowami. One również przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. Zmieniłeś się. Tak jak zresztą każdy . A przecież miałeś być inny . Miało być inaczej . Właśnie .. MIAŁO BYĆ. Taka subtelna różnica pomiędzy tym co jest a tym co miało być . Czujesz to ?
|
|
 |
Powoli zaczynam mieć wszystkiego dość .. Tracę grunt pod nogami .
|
|
  |
Znowu się pojawiasz. Po paru długich miesiącach. Kiedy moje życie się ułożyło. Kiedy zaczęłam w końcu znowu czuć i mówić, że kocham. Pojawiasz się i to wszystko nagle pryska. Ulatnia się to moje ułożone życie. Zostają nieprzespane noce. Długie noce, przeplatane rozmysleniami, o tym czy wrócić do kochanej przeszłości, czy dac szansę kochanej przyszłości. Taka tam walka dwóch tak samo silnych zdarzeń.
|
|
 |
I wiesz co zrobię kiedy następnym razem Cię spotkam ? Powiem, ze nie chcę Cię więcej widzieć i że mam Cię dość ? Nie . Przytulę Cie mocno, polecą łzy , szepnę, że tęskniłam , powiem, że zapominam o wszystkim i żebyśmy zaczęli od nowa ..
|
|
 |
Siadam . Wyjmuję kartkę papieru i piszę . Piszę wszystko co chciałabym Ci powiedzieć ale nie mogę.. Nie mogę bądź nie chcę . Wkładam do koperty , adresuję ją , biorę zapalniczkę, zapalam .. i patrzę jak płoną moje ostatnie nadzieję na to by było lepiej . Widzę jak stają w płomieniach nasze plany ,marzenia i ogólnie wszystko trafia szlag.
|
|
 |
Chwilami mam naprawdę ochotę pierdolnąć to wszystko i wykrzyczeć na głos jak bardzo jest źle .
|
|
 |
Czy można tęsknić za osobą, z którą się nigdy nie spotkało?
|
|
 |
Nie żebym tak jakoś tęskniła, ale uwierz brakuje mi Ciebie.
|
|
|
|