 |
|
byłem jak ślepiec,który odzyskawszy wzrok obudził się w próżni pełnej luster,odbijających tylko jego własną samotność.
|
|
 |
|
nadal pamiętam Twoją twarz,mimo,że patrzyłam na nią przez łzy.
|
|
 |
|
wszyscy wiemy jak to jest,kiedy jesteśmy samotni,kiedy wokół nas nie ma nikogo,z kim moglibyśmy porozmawiać.
|
|
 |
|
czasami potrzebujemy sobie uronić kilka łez,czasami z przykrości a czasami z radości.
ale kiedy koncentrujemy się na dobrych rzeczach,to jakby zapominamy o tym smutku.
nie potrzebujesz się jakoś strasznie użalać nad sobą, ale czasami same się poleją.
poleją się i tyle. wtedy jest łatwiej/lepiej.
|
|
 |
|
są rany,które nigdy,nikt nie zobaczy na ciele,które są głębsze i bardziej bolesne niż wszystko,co krwawi.
|
|
 |
|
dlaczego nie potrafimy się zrozumieć mimo,że wypowiadamy tak proste słowa?
|
|
 |
|
nazwałabym Cię chujem, ale Ty już nawet nie staniesz.
|
|
 |
|
i pomimo tego, że nie ma Cię obok zawsze jesteś w moim sercu. bo chociaż nie zdążyliśmy wziąć ślubu, przed samą sobą obiecałam Ci dozgonną wierność. zresztą, za każdym odpalanym zniczem czuję się jakbym zakładała Ci na palec obrączkę.
|
|
 |
|
przeszłość jest złośliwą suką, która uwielbia podstawiać nogi teraźniejszości.
|
|
 |
|
w dzisiejszych czasach to nie mężczyźni klękają przed kobietami tylko kobiety przed mężczyznami. ciekawe czy za niedługo zaczniecie nam też nakazywać wyciągania pierścionka?
|
|
 |
|
nie chcę kolejnej nocy siedzieć na dachu i gwiazdom nadawać Twoich imion, aż do zmierzchu. kiedy wszystkie znikną zupełnie jak Ty. ale nadal to robię, każdego beznamiętnego wieczoru bo lubię kiedy wracają. modlę się, abyś poszedł w ich ślady.
|
|
|
|