 |
|
Bo ja jestem taka głupiaa i Cię kocham...
|
|
 |
|
Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę - a nóż, może jest sms, może nie było słychać dźwięku... Rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz, że tam, go nie ma.. Żyjesz nadzieją, że może.. Może dziś, może właśnie w tym tłumie.. Że może.. Ach,miałeś tak? Bagatelizujesz wszystkie inne sprawy, tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiesz, że jest ona pozbawiona sensu... Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś tak, więc proszę nie mów mi, że rozumiesz. '
|
|
 |
|
wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem, który usłyszawszy od innej, jej wroga jakąś kompletną bzdurę, Ty źle to zinterpretowałeś i... koniec! nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca... zrobiłeś to... a ona, ona myślała, że to wszystko przez nią...
|
|
 |
|
Daj mi poczuć że jestem ta wyjątkową, tylko Twoją...
|
|
 |
|
Wiedziałam, że nie będziesz mógł o mnie zapomnieć, nie wiedziałam jednak, że ze mną będzie gorzej.
|
|
 |
|
doprowadziłeś mnie do stanu , w którym zwierzałam się butelce wódki jak bardzo tęsknie . przecież miałam do tego nie wracać .
|
|
 |
|
'To jest nieuniknione, musisz zrozumieć' - wyszeptał i przytulił ją ostatni raz najmocniej jak tylko potrafił. Owszem - było nieuniknione, ale to nie zmienia faktu, że zarazem cholernie ciężkie. Po 3 latach opuścić miejsce, w którym przebywało się więcej niż w domu, tym samym zostawiając tak wielu ważnych ludzi nie pozwoliło spokojnie przetrwać tej chwili.. Łzy płynęły mimowolnie, zostawiając ślad w oczach innych. Moment, w którym musiałam puścić Jego dłoń utkwił głęboko we mnie - mimo wielu starań - nie odszedł, nie minął, wciąż jest.. nie rozumiem tylko jednego - dlaczego? / unvai
|
|
 |
|
Przymykasz oczy, by więcej nie czuć nic. To się nie uda. / unvai
|
|
 |
|
Zastanów się czy warto wstawać dla tylu upadków. / unvai
|
|
 |
|
Zapomnieć... o tamtych chwilach. Zapomnieć... o twoim uśmiechu. Zapomnieć... o twoich oczach, w których było to coś. Zapomnieć... o tym, jak na mnie patrzyłeś. Zapomnieć... o tym, jak słodko się do mnie zwracałeś. Zapomnieć... o tym, jak czułam, że ci zależy. Zapomnieć... o tych wszystkich rozmowach. Zapomnieć... o tych smsach, które znam na pamięć, mimo że minęło tyle czasu. Zapomnieć... o wszystkich twoich obietnicach. Zapomnieć... o tamtym dniu, który spieprzył wszystko. Zapomnieć... o tym, jak mnie przytulałeś. Zapomnieć... o tym, jak trzymaliśmy się za ręce. Zapomnieć... o bólu, jaki mi to wszystko sprawiło. Zapomnieć... o tych wszystkich dniach pozbawionych sensu. Zapomnieć... o twoich słowach, które były jak ostry sztylet wbijający się w moje serce. Zapomnieć... o tobie. Tylko tego pragnę... Zapomnieć.
|
|
 |
|
pierwsza czynność wykonywana po przebudzeniu. szukanie telefonu pod poduszką i sprawdzenie czy "coś" przyszło.
|
|
|
|