 |
błyszczyk z ust, zmywasz tusz
wszystko staje się nagle przykre
w ręku szlug, dym do płuc wdychasz
i czujesz się tak jak zwykle
|
|
 |
Czas leczy rany a my,
Cały czas się znamy, lecz to już nie to..
|
|
 |
I chyba nie potrafię powiedzieć,
że nie chciałbym Ciebie mieć
|
|
 |
Za to, że boli mnie, kiedy mówisz, że nie wracasz
Za każdą chwilę mą, która cię niszczy
Bo ja zabieram ci właśnie tą moc, teraz przepraszam..
|
|
 |
I tak widzę więcej, nawet kiedy nie zadaję pytań,
Co Cię gryzie oprócz mnie, nie chcesz o tym mówić,
Ale milczysz o tym tak że wszystko wiem.
|
|
 |
znasz mnie, nigdy nie będę ideałem.
ale jak Kocham, to na zawsze.
|
|
 |
Nie mówię nic wszystko widzisz w moich oczach,
Nie muszę dziś mówić że Cię kocham
Chodź przytul się przy mnie jesteś bezpieczna..
|
|
 |
Spojrzę Ci w oczy, potem nawinę prawdę
Powiem, że kradnę życia najlepsze chwile
Zanim utonę na dnie, a czas mnie zabije...
|
|
 |
Nie wiem czy słuchasz jak mocno bije serce
Kiedy proste słowa stają się najtrudniejsze...
|
|
 |
Tylko nie krzycz, bo to nie miejsce na krzyk
Nie ma lepszych niż ty i nie masz więcej niż nic...
|
|
 |
Nie liczę już dni bez Ciebie, bo jest ich ponad moją matematyką. Tak cholernie tęsknię, że już nie upotrafię złapać oddechu, myśli miażdży mi każda o Tobie, ale wiem, że ból przypomina mi, że istaniałeś.
|
|
 |
Siadam na ławce obok Ciebie, odpalam Davidoffa, dziękuję - wiem, że tylko Ty do życia dasz mi kopa. / na pół etatu
|
|
|
|