 |
Chcę spojrzeć w twoje oczy, jak to grzech niech
spłonę.
|
|
 |
Noc przecież młoda tańczmy w tę melodię.
Niech nasze Ciała wpadną w ciemność, już na
zawsze.
Chcę spojrzeć w twoje oczy, jak to grzech niech
spłonę.
Chociaż czasem nie mam siły, już naprawdę.
Zabierze nas ten taniec, do świata bez obaw.
Do świata bez Boga, choć ten świat mamy u stóp
przecież.
|
|
 |
Spójrz mi w oczy, powiedz 'co jest na zło
lekiem?'.
A jeśli jestem złem, powiedz chcesz mnie znać
jeszcze?
|
|
 |
Życie to frustrat, niszczy duszę i serca,
|
|
 |
Zamknę dziś więc oczy, byle do jutra.
|
|
 |
Wiesz, też mam uczucia, znam nawet te
najwyższe.
Lecz, gdy patrzysz na mnie milcząc, ja też milczę.
|
|
 |
Stoimy bezradni, jakby obok, jakby razem,
bez zbędnych słów znamy prawdę.
A z nami każde chwile uciekają w mrok,
patrz na nią tak jak nas, dziś czeka ją noc.
|
|
 |
patrzmy jak ucieka czas wśród walk o gówno.
|
|
 |
zasnąć trudno, gdy zazdrość chce na
własność jutro
|
|
 |
Czy każdego faceta odrzuca na samą myśl o
niezależnej, młodej kobiecie, ambitnej,
zapracowanej, otwartej, towarzyskiej, nielubiącej
nudy i wygadanej? Czy poprostu to ja trafiam na
nie właściwych facetów.
Nie żebym miała wygórowane wymagania..., ale
przydałby się ktoś miły, otwarty na nowe
znajomości, inteligentny, z poczuciem humoru,
przystojny i tak samo jak ja niezależny i ambitny.
Nudno tak samemu iść przez życie."
|
|
 |
"Pytasz co u mnie ? słychać nie za bardzo,
nie dopasowuje słów do ludzi bo oni mną gardzą,
zbyt często daję się zawieść zbyt rzadko nie czuje
nic,
bo przecież jestem człowiek też mam serce
powyszywane z nić,
tak jakby iść pod prąd,
ale moje zimne oczy dawno poczuły jej gorzkość,
ale moje ręce dawno odczuły jej nieudolność,
przez to dałem się kochać i odczułem dorosłość,
pytasz co u mnie ? siedzę i rozmyślam,
wiesz mi nie raz się przejechałem ale nie raz
trzeba iść tam,
znów z powrotem by znów zaznać,
nie masz w sobie za grosz uczuć mimo to boli Cie
prawda,
mimo to chcesz poznać jej zaznać,
nie pytaj co u niej bo od dawna jest zbyt
ważna."
|
|
 |
jestem dziewczyną do zabawy. Jestem
dziewczyną która potrzebuje miłości chłopaka.
Jestem dziewczyną która chce aby jej chłopak
potrafił ją rozbawić. Jestem dziewczyną która
potrzebuje chłopaka gdy jest smutna i szczęśliwa.
No ale cóż, ideały nie istnieją.
|
|
|
|