głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lonelyx3

 Chce się odciąć i nie myśleć..  Kiedy patrze na spadające łzy  życie staje sie przykre..

siepierdol dodano: 26 luty 2012

`Chce się odciąć i nie myśleć.. Kiedy patrze na spadające łzy, życie staje sie przykre..`

 Nie znajdziesz wielu zaufanych ludzi przy mnie..

siepierdol dodano: 26 luty 2012

`Nie znajdziesz wielu zaufanych ludzi przy mnie..`

 Pojawiają się na moment.. chwile są   odchodzą   czują zysk w tym  wciąż próbują nas zniszczyć.

siepierdol dodano: 26 luty 2012

`Pojawiają się na moment.. chwile są - odchodzą, czują zysk w tym, wciąż próbują nas zniszczyć.`

 I musimy wspierać siebie nawzajem   to tylko wsparcie.. nigdy nie nazwę go zaufaniem.

siepierdol dodano: 26 luty 2012

`I musimy wspierać siebie nawzajem, to tylko wsparcie.. nigdy nie nazwę go zaufaniem.`

 Uwielbiam ludzi  kocham ich obłudę i zawiść   śmieją Ci się w twarz  za plecami gotowi zabić   dlatego trzymam wrogów bliżej od przyjaciół   za dużo widziałam  żeby liczyć na odmiane w tym wypadku..

siepierdol dodano: 26 luty 2012

`Uwielbiam ludzi, kocham ich obłudę i zawiść, śmieją Ci się w twarz, za plecami gotowi zabić, dlatego trzymam wrogów bliżej od przyjaciół, za dużo widziałam, żeby liczyć na odmiane w tym wypadku..`

I wtedy rozum nakrzyczał na serce  że sobie nie da rady  że ta zabawa nie jest dla niego odpowiednia.  net

keytolove dodano: 26 luty 2012

I wtedy rozum nakrzyczał na serce, że sobie nie da rady, że ta zabawa nie jest dla niego odpowiednia.//net

Nie rezygnuje się z ludzi  których się kocha.   net

keytolove dodano: 25 luty 2012

Nie rezygnuje się z ludzi, których się kocha.// net

I znowu ta jebana bezradność!

olcia181241 dodano: 24 luty 2012

I znowu ta jebana bezradność! ;(

Nie mógł odpowiedzieć sobie na pytanie jak mógł pozwolić jej tak po prostu odejść? . Z dnia na dzień coraz bardziej mu jej brakowało.Ona ułożyła sobie życie z kimś innym  z kimś kto ja bardzo kochał i szanował. Była szczęśliwa. On popadał w coraz głębszą depresję i zaczął się zastanawiać dlaczego taki był  dlaczego był obojętny na jej uczucia.? Nie umiał uwierzyć w to  że juz nie da się nic zrobić   że juz nie jest w stanie nic naprawić. Cz.2   olciaq

olcia181241 dodano: 24 luty 2012

Nie mógł odpowiedzieć sobie na pytanie jak mógł pozwolić jej tak po prostu odejść? . Z dnia na dzień coraz bardziej mu jej brakowało.Ona ułożyła sobie życie z kimś innym, z kimś kto ja bardzo kochał i szanował. Była szczęśliwa. On popadał w coraz głębszą depresję i zaczął się zastanawiać dlaczego taki był, dlaczego był obojętny na jej uczucia.? Nie umiał uwierzyć w to, że juz nie da się nic zrobić , że juz nie jest w stanie nic naprawić.[Cz.2] /olciaq

Byli ze sobą ponad pół roku  wystarczający czas żeby się zakochać. Nagle zerwał niewiadomo dlaczego. Dużo przepłakała nocy. Po jakimś czasie zaczęła uczyć się żyć z myślą  że to skończony dupek  próbowała mieć na niego wyjebane. Po kilku miesiącach zobaczyła go na mieście. Stał z kolegami. Na jej widok zaczął sie głośno śmiać. To ją wkurzyło. Podeszła  stanęła na przeciwko niego i spojrzała mu w oczy. Zawsze uciekał wzrokiem ale nie teraz. Teraz stał nieruchomo i nie potrafił z siebie wydusić nawet słowa. Nadal miał do niej tą cholerna słabość. Pocałowała go tak jak kiedyś  nie bronił się. Dotykając czołem jego czoła powiedziała  mu że to koniec. Miała juz dość tego  że przez cały ten czas bawił sie jej uczuciami. Odchodząć miała łzy w oczach ale wiedziała  że to była najlepsza decyzja jaką w życiu podjęła. Po kilku miesiącach całkowicie się z niego wyleczyła. On siedząc wieczorami w domu dużo o niej myślał  tęsknił  uświadomił sobie  że ją kocha.  Cz.1   olciaq

olcia181241 dodano: 24 luty 2012

Byli ze sobą ponad pół roku- wystarczający czas żeby się zakochać. Nagle zerwał niewiadomo dlaczego. Dużo przepłakała nocy. Po jakimś czasie zaczęła uczyć się żyć z myślą, że to skończony dupek, próbowała mieć na niego wyjebane. Po kilku miesiącach zobaczyła go na mieście. Stał z kolegami. Na jej widok zaczął sie głośno śmiać. To ją wkurzyło. Podeszła, stanęła na przeciwko niego i spojrzała mu w oczy. Zawsze uciekał wzrokiem ale nie teraz. Teraz stał nieruchomo i nie potrafił z siebie wydusić nawet słowa. Nadal miał do niej tą cholerna słabość. Pocałowała go tak jak kiedyś, nie bronił się. Dotykając czołem jego czoła powiedziała, mu że to koniec. Miała juz dość tego, że przez cały ten czas bawił sie jej uczuciami. Odchodząć miała łzy w oczach ale wiedziała, że to była najlepsza decyzja jaką w życiu podjęła. Po kilku miesiącach całkowicie się z niego wyleczyła. On siedząc wieczorami w domu dużo o niej myślał, tęsknił, uświadomił sobie, że ją kocha. [Cz.1] /olciaq

nie zamierzała do Niego wracać   ale mimo wszystko bardzo pragnęła jego bliskości

olcia181241 dodano: 24 luty 2012

nie zamierzała do Niego wracać , ale mimo wszystko bardzo pragnęła jego bliskości
Autor cytatu: smajlii

Czuję dym w płucach  ale nie grunt pod nogami  kiedyś byliśmy razem  dziś już zupełnie sami.  nichuja

olcia181241 dodano: 24 luty 2012

Czuję dym w płucach, ale nie grunt pod nogami, kiedyś byliśmy razem, dziś już zupełnie sami. [nichuja]
Autor cytatu: nichuja

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć