 |
Podarował jej bukiet stokrotek z płatków śniegu, a na jej smutnej twarzy zaczął rodzić się delikatny uśmiech. Jeden z tych uśmiechów, które czuje się w głębi serca.
|
|
 |
On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Inni, którzy zabiegali o moje względy chcieli od razu odkryć wszystkie karty. Poukładać puzzle i prosić o rękę. On tego nie robi. Zadaje pytania, których nikt inny nigdy mi nie zadał. Jego w istocie interesuje to co myślę, mówię, robię, dokąd idę. Kiedy czytam książkę, on chce wiedzieć co czuję po pierwszym rozdziale. Co mi się nie podobało… Co bym zmieniła… Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo, gdy jestem smutna. Robi mi herbatę, siada naprzeciw mnie po turecku i wpatruję się we mnie tymi swoimi piwnymi oczami. Polubiłam jego obecność. Stał się częścią tego mojego chaosu w którym żyję.
|
|
 |
Najpierw nieśmiało przysunął się do niej. Niepewnie spojrzał w jej oczy i przytulił. Bo to była jedna z lepszych opcji, jakie wybiera się w zimie.
|
|
 |
Szkoda, żę w sercu nie mozna zrobić takich porzadków jak w szafie.
|
|
 |
Jeśli już mam oddychać to tylko dla ciebie...
|
|
 |
Znasz ten stan gdy wieczorem, siadasz na łóżku i czujesz, że tak na serio nie masz nic...
|
|
 |
http://www.pajacyk.pl klikajcie w brzuch pajacyka. dla Was to jedno kliknięcie myszką, a dla jakiegoś dziecka - ciepły posiłek.
|
|
 |
słyszałam jak ludzie między sobą rozmawiają i pada taki tekst ' o, blondynka. na pewno się zeszmaci. ' a to, że tyle k_rwa brunetek, szatynek i innych przefarbowało sobie włosy na jakiś odcień blondu i stały się dziwkami to już nie moja wina. tylko przez nie padamy ofiarą złośliwych żartów. na moje szczęście mnie to nie rusza, ale są osoby z wrażliwszym charakterem i takie pie_dolenie sprawia im przykrość i mają przez to kompleksy. amen.
|
|
 |
kawały o blondynkach ? spoko. wyzywanie od dziwek ? morda lamo.
|
|
 |
wypadło na moją klasę. musimy przedstawiać jasełka. pech chciał, że muszę śpiewać kolędę i recytować wiersz. to jest dobry czas na grę pozorów. ubiorę się na galowo, uczeszę elegancko włosy, zrobię delikatny makijaż i dam z siebie wszystko. po powrocie do domu przebiorę się w luźną bluzkę, legginsy i rozpuszczę włosy. usiądę przed kompem, włączę muzę na full i będę się zastanawiała, czy na mnie patrzył. czy choć przez chwilę rzucił uśmiech w moją stronę, kiedy występowałam.
|
|
|
|