 |
skitrać jego serce i tyle.
|
|
 |
Nie mogłam tak po prostu odejść, zostawić go samego. Całował mnie, czułam jego oddech na całym ciele. Pragnęłam go tak bardzo jak kogoś, kto mnie absolutnie dopełniał, ale jednocześnie wcale nie chciałam go poczuć. Rozsądek blokował moje emocje.
|
|
 |
A gdybyś miał na imię John, mieszkał na wschodnim wybrzeżu i
nosił stare, połatane dżinsy, to też zakochałbyś się we mnie?
|
|
 |
Boję się, że tak naprawdę ta znajomość wiele znaczyła tylko dla mnie ..
|
|
 |
dzisiaj miedzynarodowy dzień całowania... - następny beznadziejny dzień zapisany w kalendarzu
|
|
 |
stanełam na przeciwko niego, spojrzałam mu głęboku w oczy i chciałam coś powiedzieć... ale zacisnełam wargi i spóściłam wzrok.
|
|
 |
- ale ty jesteś dziwna. - wzajemnie skarbie. - ciągle o nim myślisz, a jak pisze na gg. to traktujesz go chłodno.. - a ty to co ku_wa nauczyłeś się czytać w myślach ? nie załamuj mnie. gg, a face to face jest czymś zupełnie innym. osobiście wolę to drugie, jednak on tego nie rozumie. może frytki do tego ?
|
|
|
|