 |
Nigdy nie płakała,nie użalała się nad swoim losem.Ostatni dzień był jednak dla niej wyrokiem. Wykryto u niej raka, jednak było już za późno,by cokolwiek zmienić. Lekarze dali jej góra pół roku życia.Nadchodzącą noc spędziła sama,wpatrując się w gwiazdy.Nie powiedziała nic przyjaciołom,chłopakowi.Nie chciała by cierpieli.Chciała spędzać z nimi każdą wolną chwilę, ciesząc się życiem.Kilka miesięcy później, poczuła,że coś jest nie tak.Już na szpitalnym łóżku dodała nowy wpis na swojego bloga. Napisała o wszystkim,co się wydarzyło,przeprosiła każdego z osobna i po raz pierwszy się rozpłakała.Jeszcze tego samego dnia umarła.Przyjaciele po przeczytaniu wpisu,od razu pobiegli do szpitala, lecz było już za późno. Zastali jej rodziców, płaczących przed pustą już salą.Stali nie mogąc uwierzyć, że jej już nie ma.Że został po niej tylko ten jeden pożegnalny wpis To i tak dużo. Dała im to co dać chciała. Prawdę i szczęśliwe wspomnienia,które miała nadzieję,będą łagodzić im,jej nagłe odejście./ izuu
|
|
 |
|
gdy widzę Twoją dziewczynę mam ochotę dać Ci bułkę do tego pasztetu..
|
|
 |
|
Przeprosić można kogoś, kogo się potrąciło na ulicy, a nie kogoś, kogo się miało w dupie przez kilkanaście dni.
|
|
 |
|
''W życiu często bywamy poniewierani, deptani, upokarzani i obrażani,
a mimo to wciąż jesteśmy tyle samo warci.''
|
|
 |
Budząc się rano, zastanawiam się czy dalej mam siłę udawać. Czy mam jeszcze siłę wstać, zjeść, ubrać się, umalować i na każde pytanie "co u Ciebie ?", odpowiadać z głupim uśmiechem "wszystko dobrze".
|
|
 |
Czasem mam ochotę włożyć kozulkę z napisem: "Mam wszystko w dupie..."
|
|
 |
nie był dla niej kimś wyjątkowo ważnym. był normalnym kumplem, z którym lubiła rozmawiać. jednak gdy zobaczyła jego zmianę statusu na "w związku" coś w niej zabulgotało. nie była zazdrosna, jednak znielubiła tą ślicznotkę ze zdjęcia. / sitqa
|
|
 |
bo teraz nawet jeśli wszystko staralibyśmy się naprawić , już nic nie będzie takie same . zbyt wiele słów padło , za bardzo zraniliśmy siebie nawzajem . i chociaż biorę pod uwagę to , że już przenigdy nie będziemy rozmawiać tak jak kiedyś , wciąż mam nadzieję . modle się , żebyś się ogarnął i to zatrzymał . zatrzymał w sobie tą obojętność , która zatruwa moje serce . bo ja już nie oczekuje niczego więcej , nawet niczego nie chcę . tylko chciałabym móc wierzyć , że ta przyjaźń , która istniała na samym początku , wciąż potrafi być nieśmiertelna . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
na początku był ból . ogromny , niewyobrażalny ból . łzy , popękane serce i mnóstwo smutnych piosenek , królujących na mojej liście najczęśniej odtwarzanych . później złość . złość na niego , na to jak się zachował i że wszystko zniszczył . odizolowanie się od świata i wymazywanie z pamięci wszystkiego co dotyczyło i przypominało jego . teraz ? akceptacja . poddanie się . i tylko walczę z szybkością bicia mojego serca , gdy staje się dotępny . i tylko walczę ze wspomnieniami , których jest za dużo . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
mieliśmy się tylko kumplować , pamiętasz ? miało być fajnie . i było , przez jakiś czas było naprawdę cudownie . wszystko szło idealnie , śmialiśmy się z głupot , gadaliśmy o niczym i zachowywaliśmy się jak dwójka rozpieszczonych , złośliwych dzieciaków . ale wszystko wymknęło się spod kontroli . do zabawy dodaliśmy miłość , która zjebała wszystko . nasz wspólny czas minął , a ja najzwyczajniej w świecie tęsknię za tym wszystkim . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|