 |
|
lubię, jak patrzę, a on poprawia swoją blond grzywkę, a jego patrzałki błyszczą. / szloch
|
|
 |
|
z zakochaną dziewczyną się nie zadziera. - pamiętaj, kocham Cię. / szloch
|
|
 |
|
O takiej miłości nie mówi się głośno.
|
|
 |
|
Nienawidzę jej, nie umiem na nią patrzeć, a może lepiej, nie umiem na Was patrzeć.
|
|
 |
|
poszukując tych niezdobytych szczytów
|
|
 |
"najbardziej bolą wspomnienia, którymi dławię się każdego wieczoru. nie, nie te nieprzyjemne. tylko te najlepsze. właśnie te bolą najbardziej. bo najgorsza jest świadomość, że minęło coś pięknego, co już więcej nie będzie miało szansy się powtórzyć"
|
|
 |
i myśl na chłodno w świecie pełnym paranoi.
|
|
 |
czuję się słaba w obliczu wszystkiego wokół.
|
|
 |
rozkołysz dusze wiatrem miłości.
|
|
 |
więc patrz, bo właśnie idę dać sobie radę.
|
|
 |
rozkmiń, że dobra nie ma, że gdzie nie pójdziesz - chamstwo, pusto, wszyscy na szaro i konkret monotonia. w chuja Cię robią, życie jest złe. /
|
|
 |
|
no to nakurwiamy język polski i szereg informacji z zakresu Biblii. -,- [ yezoo ]
|
|
|
|