 |
Pójdę się upić i tak już nie
obchodzę Cię już,
Zapominamy żyć bez stresu,
Już żyjemy co dzień bez słów.
Boję się jutra, wspólnego
interesu
I się wkurwiam, wolałbym już nic
do Ciebie nie czuć,
Ale nie umiem tak i uwierz w nas,
Ja gubię czas wciąż, chcę
zrozumieć nas,
Próbuję tak, próbie poddaj, bo
Nie ma Cię, nie ma mnie, nie ma
nas,
Jest spoko piekło, nic nie jest
okej,
Proszę Cię, zabierz mnie stąd.
|
|
 |
Więc zdeptaj moje serce i daj mi
do woli tutaj biec,
Zgubiłem się paląc mosty, i
Nie rozumiem Cię, nie rozumiem
tych emocji,
Miłość to pojęcie względne, jest
trudna dość
I jeżeli miłość to ból, to wiemy
coś o miłości.
|
|
 |
I teraz stoję i myślę jak bardzo
będzie boleć,
gdy po tym wszystkim dam Ci po
prostu odejść.
Lecz to, co czuje do Ciebie boli
non stop.
|
|
 |
"Często, gdy leżeliśmy przytuleni do siebie kładłam głowę na jego piersiach. Gładził delikatnie moje włosy, a ja słuchałam jego bijącego serca. Nigdy nie wysłuchałam żadnej arytmii. Gdy zasypiał patrzyłam godzinami na niego jak oddychał miękko i spokojnie. Czasami na moment jego oddech przyśpieszał i wargi rozchylały się lekko. I wtedy chciałam być w jego głowie. Wtedy najbardziej…"
|
|
 |
Miną rok, minie następny, ale to nie wróci nigdy nawet gdy minie następny, unieś kieliszek w górę wypijmy za błędy.
|
|
 |
Bywają takie dni kiedy nie masz ochoty na nic, i w głowie masz tylko jego oczy i styl bycia.
|
|
 |
Naucz ja kochać, bo w życiu nie odczuła choćby krzty miłości.
|
|
 |
Wszyscy mówią - miej na niego wyjebane, ale ja nie chcę zapomnieć, nie chcę pogodzić się z tym, nie chcę tak żyć..
|
|
 |
Jak to jest nic nie czuć?
|
|
 |
"Gdy Boga nie masz, miasto bez miłości stoi tak jak z nieba znak zjawia się niewinna ona. W jej pełna moc, wrażliwości pełne dłonie. Pragnie tyle lat w pustych sercach wzniecić płomień. Bezimienna zbyt prawdziwa twoja twarz. Bezimienna w pustych sercach budzisz strach. Bezimienna zbyt prawdziwa twarz. Bezimienna w pustych sercach budzisz strach."
|
|
 |
"Teraz tuli Cię w ramionach ktoś inny. Kim jest? Czy Twoje wargi szepczą jego imię? Czym Cię zauroczył? Jak sprawił, że Twoje oczy błyszczą milionem gwiazd? Jak mocno go kochasz? MUSZE POZWOLIĆ CI ODEJŚĆ!"
|
|
 |
,,Niestety tak już jest, ja Cię
kocham, Ty mnie nie
Odchodzisz gdzieś daleko, nie
pytam Cię o drogę
Może Ci się przypomnę, o ile nie
będzie za późno
Bo kiedyś moje serce może być
zamknięte furtką
Nie jest tak, że możesz mieć mnie
na jakiś czas
Na jakiś czas porzucić, po czasie
znowu mnie brać
Jak zabawkę, sorry, ale nie myśl
nad nami
Czy przyjaźń, czy miłość ? Bo to
bardzo rani"
|
|
|
|