 |
nigdy nie wyobrażałam sobie, jak bardzo boli utrata kogoś bliskiego. nie byłam w stanie wyobrazić sobie każdej kolejnej łzy. myśl o cierpieniu, jakie temu towarzyszy strącała mnie z równowagi. wszystkie wspomnienia zaburzały spokój. myślałam, że można normalnie żyć, że po jakimś czasie wszystko się normuje. tak bardzo się myliłam. tuż po utracie bliskiego człowieka, w sercu pojawia się pustka, której nigdy nie damy rady uzupełnić i której nikt nie zastąpi sobą. pustka z jaką trzeba się zmagać i utrwalać w sobie, by istnieć. [ yezoo ]
|
|
 |
a w życiu? brakuje mi niektórych ludzi. starych miejsc. dobrych imprez. szczerych rozmów. posolonych kaw. potrzebuję siły, ciepłych słów i bezpiecznych ramion. nienawidzę kłamstw, nieszczerych intencji i nieporozumień. chciałabym prawdziwej przyjaźni, szczęśliwej rodziny i wiecznej miłości. [ yezoo ]
|
|
 |
- masz jakieś nałogi? - nie. - to może jakieś hobby? - no, lubię rośliny. - o, jakie? - chmiel, tytoń, konopie
|
|
 |
nie kocham go, ale chcę żeby był mój. bez sensu.
|
|
 |
Kurde to jest nie do opisania... spotyka sie faceta do którego ma się obojętny stosunek... lecz z minuty na minute masz wrażenie że to ten jedyny. dziwne ale jednak sie zdarza. wspólne spacery i okazja do rozmów które zbliżają, pozwalają sie poznać. dotknięcie warg... Pocałunek to jest juz sposób na przekazanie uczuć. To nie jest zaspokojenie minimalnych potrzeb... to Jest zbliżenie które wywołuje usmiech na twarzy... a jak chłopak na którym zaczyna Ci zależeć przytula Cię i w jednym momencie zapominasz o wszystkim... jedyna myśl jaka do głowy przychodzi to "tak! jestem bezpieczna". Warto poświęcić wszystko dla takich chwil. Jednak czy tak trudno jest dotrzec obojgu ludziom do siebie? czy tak trudno jest siebie zrozumieć?Jak sie kocha to powinno poswięcić sie dużo dla drugiej osoby. Tyle ile jest ona warta. On jest wart wszystkiego i ja jestem w stanie zrezygnowac dla niego ze wszystkiego.
|
|
 |
- mam pałe! - nie musisz wymieniać swoich części ciała.
|
|
 |
... i nie chodziło tu o seks, bo nawet nie myślałam o tym gdzie, i jak moglibyśmy to zrobić. tu chodziło o coś więcej. o możliwość wpatrywania się w Jego przepełnione uczuciem oczy. o świadomość, że gdy się odwrócę, będzie za mną i nigdy nie pozwoli mi upaść.możliwość wywoływania na Jego pięknej twarzy uśmiechu, który był jak oddech, bo pozwalał mi żyć. tu chodziło o piękno uczuć, i dotyk - owszem - ale dusz, które były do siebie tak cudownie podobne.
|
|
 |
Jak myślisz, ile jej potrzeba kieliszków by wyznać mu to co naprawdę czuje? Popatrz na nią. Widzisz jak co 3 sekundy zerka na niego, jednocześnie przygryzając dolną wargę? Spójrz na jej ręce. Trzęsą się niemiłosiernie co? A teraz zobacz co robi jak go mija. Zakłada kosmyk włosów za ucho. Ona jest zakochana na bank. To widać. Przypatrz się jej oczom, takie żywe, rozpalone, takie... zakochane. Ciekawe czy zdobędzie się na odwagę, kiedykolwiek.
|
|
 |
Zamiast 'lekcja' - Twoje imię. Data zawsze ta sama - nasze rozstanie. W temacie krótkie 'Wróć' i tak co 45 min. To już 3 korektor w tym roku, wiesz?
|
|
 |
Jak szybko zapomniałbyś jaki mam kolor oczu?
|
|
 |
Żyjesz na pozór, na przekór, na opak, na swój sposób, na dwa tryby, na niby. Wybierasz źle, fatalnie, najgorzej, dobrze, trafnie, rzadziej najlepiej. Kochasz za mało, za późno, za wcześnie, za bardzo, za coś.
|
|
|
|