 |
ta noc była tak piękna i wiodła nas natchnieniem, więc tulę Cię do serca, nim uderzymy w ziemię i odrzucam zwątpienie, nasze ciała tną powietrze i upadamy, rozbijamy się w tym świecie przekleństw i czuję ból jak nigdy jeszcze
|
|
 |
i znowu jestem tu, a przede mną tylko przepaść, podbiegasz mówisz stój, błagasz bym poczekał
|
|
 |
Mam tysiąc fantastycznych wspomnień związanych z Tobą. Im więcej czasu upływa, tym bardziej jestem zakochany. Myślałem, że mocniej już nie można. Kocham Cię, kiedy się śmiejesz. Kocham Cię, kiedy się wzruszasz. Kocham Cię, kiedy jesz. Kocham Cię w soboty wieczorem, kiedy idziemy do pubu. Kocham Cię w poniedziałki rano, kiedy jesteś jeszcze śpiąca. Kocham Cię, kiedy śpiewasz do zdarcia gardła na koncertach. Kocham Cię rankiem, kiedy po wspólnie przespanej nocy nie możesz znaleźć swoich kapci, żeby iść do łazienki. Kocham Cię pod prysznicem. Kocham Cię nad morzem. Kocham Cię w nocy. Kocham Cię o zachodzie słońca. Kocham Cię w południe. Kocham Cię teraz...
|
|
 |
Pozostaje z pustym kieliszkiem w ręku i czymś trudniejszym do napełnienia w środku.
|
|
 |
Niczego nie żałuję, czasem po prostu nie było warto.
|
|
 |
nie rzucaj pereł między świnie, więc nie gadaj wszystkiego tego, co na język Ci się nawinie, nie, bo szybko znajdziesz się na minie i nie winię Ciebie, że powinie noga Ci się pewnie, powinie, nie
|
|
 |
uwaga skupiona tylko na tym jak zarobić kwity, a się nie narobić i nie mieć za to lipy, tylko bierzesz a pomyśl ilu ludzi z głodu krzyczy, zostaną po nas tylko miliardy zgaśniętych zniczy
|
|
 |
jedni wiedzą, co mówią, drudzy mówią, co wiedzą, różnica taka, że Ci drudzy bredzą, ee...
|
|
 |
zapamiętaj, że jak skończysz zależy tylko od Ciebie
|
|
 |
ja gdy zamykam oczy widzę Cię pod powiekami, PROSZĘ CIĘ MAŁA, nie traćmy czasu na walkę
|
|
 |
nie zliczę ile razy z tobą kończyłam ./ nacpanaaa
|
|
 |
Nie było nam pisane , nie powinniśmy być razem, wszyscy tylko nie my.Wiedzieliśmy to od samego początku ale mimo wszystko brnęliśmy w to z pełną premedytacją swoich czynów.I byliśmy tak cholernie toksyczni , piliśmy razem i ćpaliśmy. Włóczyliśmy się całymi nocami trzymając się za ręce.Wchodziliśmy do sklepu i wynosiliśmy z niego wszystko co się dało.Nie kradliśmy z braku kasy , kradliśmy od tak dla sportu.On był gorszy ode mnie , ja byłam gorsza od niego.Uprawialiśmy seks w publicznych miejscach i kłóciliśmy się przy wszystkich.Nie było w mieście osoby która by nas nie znała.Kochaliśmy się i byliśmy idealni a przynajmniej tak nam się wtedy wydawało / nacpanaaa
|
|
|
|