 |
Widziałem na piersiach orły, dzisiaj SSG.
|
|
 |
Myśli, opinie, głosy i słowa - wszystko mi to potrzebne jak biała kredka, a ja nawet nie wiem co chce rysować.
|
|
 |
Żadnej kokieterii, intryg, zdrad, romansów, nie chce w takim gównie maczać nawet palców.
|
|
 |
Pytają, kiedy ten pierwszy milion? ile przytuliłem? ja tylko chcę przytulić moją dziewczynę i mieć z nią przygód milion.
|
|
 |
Kocham ją, a Ty jej wmawiasz, że mi ciągle zwisa, i że wiecznie mi to ryba, co to piątek dzisiaj?
|
|
 |
Ciągle szukasz problemów, a uwierz mi, że ja chcę dobrze.
|
|
 |
Pójdziemy sobie na plac zabaw, rozbujasz huśtawkę nastrojów.
|
|
 |
Nie robię jej żadnych boków, mordo zrozum, to Ty robisz jej boczki.
|
|
 |
Powód do awantur jest błahy nieraz, a pamiętam te czasy, kiedy z równowagi potrafiła wyprowadzić ją jedynie karuzela.
|
|
 |
Poruszam niebo i ziemię, Ty niezwłocznie odpalasz stabilizację.
|
|
 |
Bez niej żyć się nie da, wiesz? gdy zobaczy coś na niebie, gdy uchylam nieba jej Ty już ściągasz ją na ziemię.
|
|
 |
Wraca, ja już kurwa byłem niezły i oczywiście z mordą czemu kurwa piłem bez niej, i macha mi łapą przed twarzą, robi te głupie miny, otóż piłem bez Ciebie kochanie, bo stałaś tam bite pół godziny.
|
|
|
|