 |
-wpadłem w Twoją pajęczynę... -wpadłeś? -tak, tak czuję...
|
|
 |
i znowu zrobiłam to, co wychodzi mi najlepiej, skłamałam. zajebiście...
|
|
 |
Twój uśmiech wplątany w moje myśli...
|
|
 |
patrzyłam mu w oczy i myślałam, czy jest świadomy tego w co się pakuje spotykając się ze mną...
|
|
 |
czuję w sobie dziwną nieufność wobec niego, nie dał mi co do tego powodów, ale to czuję...
|
|
 |
o kurde, o kurde, o kurde...
|
|
 |
Prędzej czy później los się odwróci, wyrówna bilans poniesionych strat.
|
|
 |
Nowy przypadek w języku polskim: Wymiotnik (po czym? po ilu?) [klimkowaaa]
|
|
 |
ej Ty, niebieskooki, będziesz mój?
|
|
 |
Nie wiedziałam gdzie patrzeć,
ani jak ułożyć ręce, gdy swoimi
oczami wędrował po całym
moim ciele...
|
|
 |
Problem z przeszłością polega na tym, że zawsze jest ona częścią teraźniejszości.
|
|
|
|