 |
|
wybuch euforii . epidemia miłości . siniaki na kolanach z niekontrolowanych podskoków i diamenciki w oczach ze szczęścia .
|
|
|
|
On debil wciąż nie kumał , że ma toksyczny dotyk .
|
|
|
|
Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami było złożone bardziej niż origami.
|
|
|
|
zaciągam się papierosowym dymem niemalczując jak rozsadza me płuca, zabawne. Ciebie nie wdychałam, a mimo to,rozsadziłeś mi serce.
|
|
|
|
W dupie mam ten zakłamany świat. Wole zaprzyjaźnić się z nietrzeźwą, ale prawdą.
|
|
|
|
na ustach oczojebny róż, oczy grubopomalowane na czarno, podarte rajstopy, czerwony 8-centymetrowe buty.podkrążone oczy, na ustach żadnego uśmiechu. Stoisz naprzeciwko mnie,śmiejesz się szyderczo w twarz, bo wiesz ze znowu zrobiłam dla ciebiecoś czego nie chciałam.
|
|
|
|
tak tęsknie ! tęsknie kurwa ! i kompletnie sobie z tym nie radzę !to chciałeś usłyszeć?!
|
|
|
|
podmalowała się, założyła okulary, mimo ,że słońca nie było..po co wszyscy kolejny raz mają widzieć, że znowu podniosłeś na niąrękę.nie chciała kolejny raz słuchać, że ma cię zostawić, bo powinieneś sięleczyć, a wszystko skończy się źle, kochała cię,a ty z każdym kolejnymdniem, robisz jej to samo, każąc milczeć..
|
|
|
|
nie radziła sobie, ale co? miała powiedziećci jak bardzo jest o Ciebie zazdrosna?jak bardzo się o was boi? boisię, bo przecież nie raz 'ta suk*' niszczy komuś związek. ma cipowiedzieć ? po co? żeby znowu słuchać godzinami o tym jak histeryzuje? kiedyś przestanie walczyć o was, a zrozumiesz.
|
|
|
|
w sylwester , o 0:10 , przy fajerwerkach, szampanem w ręce , życzyłam sobie szczęścia. Tak, szczęścia. Nie jego, nie jego miłości. Szczęścia, chce być szczęśliwa, już nie ważne czy z Tobą, ale chce do cholery.
|
|
|
|
a teraz nie wiem, czy lubię go trochę bardziej niż powinnam,a Ciebie zdradzam, bo koleś mnie pociąga.
|
|
|
|
no powiedz, że traktuję cię jak zabawkę ! wykrzycz to ! no przecież sam mnie tego nauczyłeś !
|
|
|
|
Dodaj komentarz
