głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lied

To  czego najbardziej chciała w tym momencie  dniu  miesiącu. Zapomnieć go. raz na zawsze. Wymazać go z pamięci  zresetować swój mózg by wszystkie wspomnienia związane z nim opuściły ją. Owszem starała się i nadal się stara nie myśleć o nim w kółko. Już usunęła ze swojego komputera wszystkie zdjęcia z nim. Spaliła również te  które zawsze nosiła przy sobie. Dało jej to ulgę tylko na moment  ale wspomnienia o nim powróciły ze zdwojoną siłą. Zasiedlił się w jej głowie jak zły chochlik. To on był jedyną przyczyną jej częstych wybuchów płaczów. Już próbowała go zapomnieć. Raz prawie się udało  ale niestety powróciło. Jak bumerang. Jak cholerny bumerang.! Dobrze wie  że to nie ma i nigdy sensu nie miało. Po co się oszukuje.? Ależ nie  nie oszukuje się. To jest silniejsze od niej samej  wspomnienia o nim są silniejsze od niej. I nie jest w stanie już nic zrobić  i nie jest w stanie całkowicie przestać go kochać  mimo  że tak bardzo go niema ..

ciamciaramciaa dodano: 15 października 2012

To, czego najbardziej chciała w tym momencie, dniu, miesiącu. Zapomnieć go. raz na zawsze. Wymazać go z pamięci, zresetować swój mózg by wszystkie wspomnienia związane z nim opuściły ją. Owszem starała się i nadal się stara nie myśleć o nim w kółko. Już usunęła ze swojego komputera wszystkie zdjęcia z nim. Spaliła również te, które zawsze nosiła przy sobie. Dało jej to ulgę tylko na moment, ale wspomnienia o nim powróciły ze zdwojoną siłą. Zasiedlił się w jej głowie jak zły chochlik. To on był jedyną przyczyną jej częstych wybuchów płaczów. Już próbowała go zapomnieć. Raz prawie się udało, ale niestety powróciło. Jak bumerang. Jak cholerny bumerang.! Dobrze wie, że to nie ma i nigdy sensu nie miało. Po co się oszukuje.? Ależ nie, nie oszukuje się. To jest silniejsze od niej samej, wspomnienia o nim są silniejsze od niej. I nie jest w stanie już nic zrobić, i nie jest w stanie całkowicie przestać go kochać, mimo, że tak bardzo go niema ..

Nie zawsze jest tak jak być powinno  ale trzeba wybaczyć i iść dalej  bo kiedy pomyślę jakby to było bez Ciebie  to rozumiem że wolę się z Tobą kłócić niż mieć spokojne wieczory  ale samotne. esperer

esperer dodano: 15 października 2012

Nie zawsze jest tak jak być powinno, ale trzeba wybaczyć i iść dalej, bo kiedy pomyślę jakby to było bez Ciebie, to rozumiem,że wolę się z Tobą kłócić niż mieć spokojne wieczory, ale samotne./esperer

Oboje nie jesteśmy idealni. Ja nie mam figury modelki  lubię przeginać na imprezach i nie zawsze jestem tym kochanym słoneczkiem w którym zawsze jest oparcie. On pali  chociaż tyle obiecywał  że rzuci. Potrafi oglądać się za innymi panienkami trzymając mnie za rękę  potrafi wyłączyć telefon i nie odzywać się przez kilka godzin  chociaż wie jak wtedy świruję. Nie jest typowo  nie jest słodko i raczej nigdy nie będziemy parą od miliona buziaczków w esie  serduszek na fejsie i publicznego  kocham Cię . W sumie to jest dobrze jak jest. Z tymi kłótniami  godzeniem się  rzucaniem słuchawką i milczeniem. Jest dobrze kiedy wracamy  kiedy po prostu jesteśmy. Jest dobrze  bo jest prawdziwe. esperer

esperer dodano: 15 października 2012

Oboje nie jesteśmy idealni. Ja nie mam figury modelki, lubię przeginać na imprezach i nie zawsze jestem tym kochanym słoneczkiem,w którym zawsze jest oparcie. On pali, chociaż tyle obiecywał, że rzuci. Potrafi oglądać się za innymi panienkami trzymając mnie za rękę, potrafi wyłączyć telefon i nie odzywać się przez kilka godzin, chociaż wie jak wtedy świruję. Nie jest typowo, nie jest słodko i raczej nigdy nie będziemy parą od miliona buziaczków w esie, serduszek na fejsie i publicznego "kocham Cię". W sumie to jest dobrze jak jest. Z tymi kłótniami, godzeniem się, rzucaniem słuchawką i milczeniem. Jest dobrze kiedy wracamy, kiedy po prostu jesteśmy. Jest dobrze, bo jest prawdziwe./esperer

Tak  zdecydowanie uwielbiam kiedy pochyla się nade mną mówiąc  cześć ziomku  buziak . Kocham że jest tak normalnie  że mam w nim nie tylko chłopaka  ale też najlepszego kumpla. esperer

esperer dodano: 14 października 2012

Tak, zdecydowanie uwielbiam kiedy pochyla się nade mną mówiąc "cześć ziomku, buziak". Kocham,że jest tak normalnie, że mam w nim nie tylko chłopaka, ale też najlepszego kumpla./esperer

Siedzieliśmy ze znajomymi i akurat odpalałam blanta  kiedy w drzwiach stanął on. Spojrzał na mnie  potem na to co trzymam w dłoniach i już wiedziałam  że się wkurwia  że znowu widzi mnie taką słabą przed którą stoi kieliszek  a zza ust wydobywa się pierwszy dymek. W myślach też byłam na siebie zła  bo po raz kolejny zastał mnie w takim tęskniącym stanie  w stanie kiedy z niczym sobie nie radzę  bo on  bo kłótnia  bo znowu nie potrafimy się dogadać. Przecież wiesz  że zawsze wracam. Powiedział  puszczając przy tym do mnie to swoje cwaniackie oczko. Wiedziałam. Wiedziałam że nawet jeśli na zewnątrz się wyzywamy  w środku szeptamy  kocham Cię . esperer

esperer dodano: 14 października 2012

Siedzieliśmy ze znajomymi i akurat odpalałam blanta, kiedy w drzwiach stanął on. Spojrzał na mnie, potem na to co trzymam w dłoniach i już wiedziałam, że się wkurwia, że znowu widzi mnie taką słabą,przed którą stoi kieliszek, a zza ust wydobywa się pierwszy dymek. W myślach też byłam na siebie zła, bo po raz kolejny zastał mnie w takim tęskniącym stanie, w stanie kiedy z niczym sobie nie radzę, bo on, bo kłótnia, bo znowu nie potrafimy się dogadać.-Przecież wiesz, że zawsze wracam.-Powiedział, puszczając przy tym do mnie to swoje cwaniackie oczko. Wiedziałam. Wiedziałam,że nawet jeśli na zewnątrz się wyzywamy, w środku szeptamy "kocham Cię"./esperer

Kolejna kłótnia  kolejne nieprzemyślane słowa  po których ciężko coś dodać. Raniące milczenie i wyciąganie planszy do gry  kto pierwszy się złamie . Moje łzy  jego odwracanie wzroku  udawana obojętność. Nic nie jest łatwe  ale też nikt nie dawał mi gwarancji  że tak będzie. Jaki jest ten związek? Raz pełen czułości  a raz potrafimy ranić siebie nawzajem bez skrupułów. Różne rzeczy się między nami działy  dużo mu wybaczyłam  on udawał  że nie wie wszystkiego. Odchodziliśmy  wracaliśmy  a potem znowu coś między nami pękało  ale teraz jestem pewna jednego... Za każdym razem  dłońmi poranionymi od odłamków tej miłości  zlepiamy wszystko na nowo. Może nie jest tak idealnie  ale w końcu kiedy było?  esperer

esperer dodano: 14 października 2012

Kolejna kłótnia, kolejne nieprzemyślane słowa, po których ciężko coś dodać. Raniące milczenie i wyciąganie planszy do gry "kto pierwszy się złamie". Moje łzy, jego odwracanie wzroku, udawana obojętność. Nic nie jest łatwe, ale też nikt nie dawał mi gwarancji, że tak będzie. Jaki jest ten związek? Raz pełen czułości, a raz potrafimy ranić siebie nawzajem bez skrupułów. Różne rzeczy się między nami działy, dużo mu wybaczyłam, on udawał, że nie wie wszystkiego. Odchodziliśmy, wracaliśmy, a potem znowu coś między nami pękało, ale teraz jestem pewna jednego... Za każdym razem, dłońmi poranionymi od odłamków tej miłości, zlepiamy wszystko na nowo. Może nie jest tak idealnie, ale w końcu kiedy było? /esperer

Wiesz kiedy byliśmy razem? Jak się ruchaliśmy. Tylko i wyłącznie w łóżku spędzaliśmy razem czas. Nie rozmawialiśmy  niby mieszkaliśmy razem ale mijaliśmy się gdzieś między słowami. Nawet już nie odczuwam tęsknoty. Kocham  ale to już nie to samo co kiedyś.   niby inny

niby_inny dodano: 14 października 2012

Wiesz kiedy byliśmy razem? Jak się ruchaliśmy. Tylko i wyłącznie w łóżku spędzaliśmy razem czas. Nie rozmawialiśmy, niby mieszkaliśmy razem ale mijaliśmy się gdzieś między słowami. Nawet już nie odczuwam tęsknoty. Kocham, ale to już nie to samo co kiedyś. | niby_inny

Spierdolił mi dzień i znowu zranił serce  ale tylko on może wszystko poskładać od nowa. esperer

esperer dodano: 13 października 2012

Spierdolił mi dzień i znowu zranił serce, ale tylko on może wszystko poskładać od nowa./esperer

Nie daję sobie z tym wszystkim rady. Dzisiaj znowu się pokłóciliśmy  znowu milczymy  znowu pojawiła się wizja utraty  a jego słowa  rób jak chcesz  zadały mi cholerny ból. Czuję się jak mała dziewczynka w środku ciemnego pokoju. Nikt mnie nie obejmuję  nikt nie próbuję mnie stamtąd wydostać więc tylko stoję ze łzami w oczach i w duchu modlę się o to  abyśmy i tym razem dali sobie radę. Jest ciężko  skurwysyńsko ciężko  ale kocham go. Zależy mi  ale czemu widzę  że to czasami za mało? Czemu kurwa pękamy i rysujemy nawzajem swoje serca? Ile damy jeszcze radę? Kiedy przejdziemy ten pierdolony kryzys? Beznadziejnie.  esperer

esperer dodano: 13 października 2012

Nie daję sobie z tym wszystkim rady. Dzisiaj znowu się pokłóciliśmy, znowu milczymy, znowu pojawiła się wizja utraty, a jego słowa "rób jak chcesz" zadały mi cholerny ból. Czuję się jak mała dziewczynka w środku ciemnego pokoju. Nikt mnie nie obejmuję, nikt nie próbuję mnie stamtąd wydostać,więc tylko stoję ze łzami w oczach i w duchu modlę się o to, abyśmy i tym razem dali sobie radę. Jest ciężko, skurwysyńsko ciężko, ale kocham go. Zależy mi, ale czemu widzę, że to czasami za mało? Czemu kurwa pękamy i rysujemy nawzajem swoje serca? Ile damy jeszcze radę? Kiedy przejdziemy ten pierdolony kryzys? Beznadziejnie. /esperer

Dla niej jestem wstanie wstać o szóstej rano tylko dlatego by zrobić jej ulubioną jajecznicę z szynką. Kiedy budzi mnie swoim   Kocham Cie Braciszku.   od rana chce mi się żyć. Uśmiech z twarzy nie znika mi do samego wieczora  bo tylko z nią potrafię wskoczyć do kolorowych kulek czy zjechać na zjeżdżalni  chociaż mam stracha czy się pode mną nie załamie. Mogę ją huśtać kilka godzin stojąc w miejscu  wygłupiać się. Potrafię odmówić sobie wypicia  wypalenia szluga czy nawet jointa  a to wszystko dlatego by Mój Mały Aniołek był szczęśliwy. Dla niej jestem gotów zabić i jeżeli kiedykolwiek jakiś skurwiel ją zrani  nie ręczę za siebie. Ma dopiero trzy latka   a już jest dla mnie całym światem  który łączy się z imieniem Nikola.   niby inny

niby_inny dodano: 13 października 2012

Dla niej jestem wstanie wstać o szóstej rano tylko dlatego by zrobić jej ulubioną jajecznicę z szynką. Kiedy budzi mnie swoim - Kocham Cie Braciszku. - od rana chce mi się żyć. Uśmiech z twarzy nie znika mi do samego wieczora, bo tylko z nią potrafię wskoczyć do kolorowych kulek czy zjechać na zjeżdżalni, chociaż mam stracha czy się pode mną nie załamie. Mogę ją huśtać kilka godzin stojąc w miejscu, wygłupiać się. Potrafię odmówić sobie wypicia, wypalenia szluga czy nawet jointa, a to wszystko dlatego by Mój Mały Aniołek był szczęśliwy. Dla niej jestem gotów zabić i jeżeli kiedykolwiek jakiś skurwiel ją zrani, nie ręczę za siebie. Ma dopiero trzy latka - a już jest dla mnie całym światem, który łączy się z imieniem Nikola. | niby_inny

Zawsze nazywałeś mnie silną dziewczynką  ale to dopiero dzięki Tobie mogłam się nią stać. esperer

esperer dodano: 12 października 2012

Zawsze nazywałeś mnie silną dziewczynką, ale to dopiero dzięki Tobie mogłam się nią stać./esperer

 cz.2  Martwiła się o Ciebie  odprowadzała pijanego do domu i nad ranem opiekowała się Twoją bolącą głową? Znalazła się taka która znosiła to wszystko tak samo cierpliwie jak ja? Taka która oddałaby za Ciebie wszystko? Wiem  nie moja sprawa  ale w końcu kiedyś byliśmy dla siebie całym światem  więc nieco egoistycznie nadal trzymam sobie do Ciebie jakieś prawa chociaż te do pocałunków  nocnych smsów  przytuleń i trzymania za rękę już dawno utraciłam. Pisząc to mam łzy w oczach  wiesz? Pisząc to czuję się tak jakbym wszystko przeżywała na nowo  cały ten ból po Twoim odejściu. Myślisz  że to nie fair? Myślisz  że to nie fair  że mając kogoś  nadal myślę o Tobie? Może masz tak samo  a może już dawno zapomniałeś jaki mam kolor oczu  włosów. Może nie potrafisz odtworzyć już barwy mojego głosu w swojej głowie  mojego śmiechu i nie widzisz nic kiedy ktoś rzuca czasami moje imię. Odezwij się czasem  opowiedz gdzie teraz się spijasz. Czekam. esperer

esperer dodano: 12 października 2012

[cz.2] Martwiła się o Ciebie, odprowadzała pijanego do domu i nad ranem opiekowała się Twoją bolącą głową? Znalazła się taka,która znosiła to wszystko tak samo cierpliwie jak ja? Taka,która oddałaby za Ciebie wszystko? Wiem, nie moja sprawa, ale w końcu kiedyś byliśmy dla siebie całym światem, więc nieco egoistycznie nadal trzymam sobie do Ciebie jakieś prawa,chociaż te do pocałunków, nocnych smsów, przytuleń i trzymania za rękę już dawno utraciłam. Pisząc to mam łzy w oczach, wiesz? Pisząc to czuję się tak jakbym wszystko przeżywała na nowo, cały ten ból po Twoim odejściu. Myślisz, że to nie fair? Myślisz, że to nie fair, że mając kogoś, nadal myślę o Tobie? Może masz tak samo, a może już dawno zapomniałeś jaki mam kolor oczu, włosów. Może nie potrafisz odtworzyć już barwy mojego głosu w swojej głowie, mojego śmiechu i nie widzisz nic kiedy ktoś rzuca czasami moje imię. Odezwij się czasem, opowiedz gdzie teraz się spijasz. Czekam./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć